Jesień ma specjalny smak.

A właściwie kilka smaków, które sprawiają, że lubię jesień jeszcze bardziej. Smak numer jeden to absolutnie grzyby! Uwielbiam grzyby choć ciężko mnie zagonić do grzybobrania. Pracochłonne i czasochłonne przyrządzanie też działa na mnie zniechęcająco, ale zaciskam zęby i szoruję te kurki, smażę i duszę, i tylko kurki jesienią mogłabym jeść.

No właśnie. Kurki to czy rydze? Szwedzka nazwa tych leśnych owoców to kantarelle. Uwielbiane przez szwedzkie podniebienia a ostatnio i przez moje. Ostatnio, bo tak jak do bułeczek cynamonowych, do kantarelli musiałam się przyzwyczaić. Tęsknię za naszymi szlachetnymi borowikami i za maślakami rzecz jasna, ale tutaj jakoś ich nie widuję. Może za słabo się rozglądam?
Na grzybobraniu byliśmy w tym roku raz, ale nic nie wyszło z tego grzybobrania. Albo lato było za suche i za gorące, albo las nie ten, albo my za bardzo zakochani. Im dalej w las i im bardziej malała szansa na zauważenie tego, czego szukamy, tym bardziej rósł nasz apetyt na te żółte grzyby.

Szukaliśmy rydza …. i nic! Nawet muchomora.

Rozczarowani pojechaliśmy do sklepu i zobaczyliśmy piękne, świeżutkie, kraj importu Polska.

kantareller m

Nie mam na nie specjalnego przepisu, duszę je zwyczajnie na maśle. Z odrobiną soli. Delektuję się jak cennym rarytasem. Boskie! Znajomy Szwed mówi, że on dzieli grzyby na kantarelle i na zwykłe grzyby. Wszyscy tutaj kochają kantarelle, mają do nich szczególny sentyment a ich smak i zapach towarzyszy im całą jesień.

IMG_8855

Innym smakiem, który kojarzy mi się z jesienią to smak dyni. Małymi ozdabiam kuchnię,

IMG_7426

a z dużych robię zupę krem.

Nie robię z dyni wykwintnych potraw, bo chyba nawet się nie da, ale jako zupa krem z odrobiną ostrej i rozgrzewającej chilli, na lunch w chłodne jesienne dni jest wyśmienita!

IMG_9120

No i oczywiście – smak numer trzy – jabłka!

Zjadamy cały rok, ale jesienią chce nam się je przerabiać na różne sposoby – piec, smażyć, suszyć i słodzić,  i tym samym osładzać jesień.

IMG_9245

Mój mąż uwielbia pieczone w całości z cukrem lub dżemem.

IMG_9318

Ja nie pogardzę słodkim pieczonym jabłkiem, ale wolę suszone:-)

Moja mama zawsze jesienią dbała o to, by tych jabłkowych pyszności był odpowiedni zapas. Zdrowe i pyszne i takie jesienne! Pasują doskonale do chwil z książką, świetnie się pogryza podczas filmu (zamiast chipsów). Suszone naturalnie są lekko gumowe, a suszone w piekarniku są chrupiące i takie pyszne!

IMG_9301

Ze wszystkich pór roku zdecydowanie najbardziej smakuje mi jesień. Ach, żebym jeszcze umiała piec szarlotkę….

4 thoughts on “Smaki jesieni

  • Karolina12 października 2013 at 13:00

    Z kurkami w tym roku u nas kiepsko. Były owszem „letnie” czerwcowe, ale tych typowo jesiennych nie widziałam zbyt wielu. Trattkantareller (te ciemne na zdjęciu z kurkami ze sklepu) pojawiają się dopiero teraz. A co do innych rodzajów, jest przyzwoicie, w samym tylko ogrodzie znalazłam co najmniej 10 brzozaków 😉

    Dynia, jabłka… książkę (kucharską) można napisać. Jesieni jako pory roku nie lubię bo jest ciemno i ponuro, a w planach nadciągająca zima… chyba że w kuchni. Z dyni Kochana możesz zrobić dosłownie wszystko. Dania jednogarnkowe, zupy, ciasta… W przyszłym tygodniu będzie u mnie kolejny post dyniowy, więc zapraszam – może akurat Ci zasmakuje 😉

    A teraz już słonecznego weekendu!!

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji14 października 2013 at 14:28

      Do postu dyniowego zajrze chetnie, bo w kuchni specjalnie pomyslowa nie jestem:-( Zazdroszcze Ci talentu kucharskiego!

      Odpowiedź
  • fidrygauka15 października 2013 at 08:19

    Jeśli chodzi o smaki pór roku, to dla mnie zdecydowanie lato! Owoce, owoce i jeszcze raz owoce. Najlepiej polskie: truskawki, wiśnie, czereśnie.
    Na drugim miejscu byłaby wiosna ze swoimi nowalijkami i młodymi ziemniakami. Z jesieni najbardziej brakuje mi śliwek węgierek, które uwielbiam, a których tu w Anglii nie uświadczysz.
    Suszone i pieczone owoce to dla mnie jedno wielkie NO-NO (ostatecznie w szarlotce :))), a i z dynią mam na pieńku :)))
    Ale świat byłby nudny, gdybyśmy byli tacy sami.

    Odpowiedź
  • U stóp Benbulbena (Dagmara)29 października 2013 at 12:48

    Chciałam coś napisać, ale Karolina powyżej wyjęła mi myśli z głowy 🙂 Pozdrawiam 🙂

    Odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *