Choć studia skończyłam, pobiegłam dziś na uczelnię.
Dowiedziałam się, że dziś będzie Polski Dzień (Polish Day) i byłam bardzo tego wydarzenia ciekawa. Przyjechały do Sztokholmu studentki Akademii Górniczo-Hutniczej z Krakowa.
W strojach krakowskich opowiadały o Polsce, o Krakowie w głównej mierze, o jego historii, o krakowskich legendach i wiecie co, wzruszyłam się na melodię hejnału z Wieży Mariackiej. Jednak tęsknię!
Opowiadały o polskiej kulturze i kuchni a nawet dały lekcję języka polskiego, co wywołało ogólną wesołość.
Jedna z Krakowianek, Martyna, powiedziała mi, że pomysł projektu jest w 100% autorski, stworzony przeze nią i przez Kasię, do którego namówiły potem pozostałe dziewczyny z Koła Językowego na AGH, Weronikę, Dominikę, Izę, Elę i Justynę. A Szwecja to pierwsze państwo, które odwiedziły i mają nadzieję, że ten projekt się rozwinie, a one (przy finansowym wsparciu uczelni) będą mogły odwiedzić jeszcze wiele państw, szerząc polską kulturę! 🙂
Po prezentacji był słodki poczęstunek z polskich słodkich smakołyków. Aaaa! Michałki!
Można było porozmawiać z Krakowiankami, co dla studentów z innych krajów uczących się polskiego było okazją do treningu. Swoją drogą, na mojej uczelni, na wydziale lingwistyki jest też Język Polski, a studenci wszystkich języków mają możliwość trenowania języka na tzw. kafejkach językowych. Byłam raz na takiej polskiej kafejce językowej i przyznam, że ludzie uczący się naszego języka z zamiłowania, mówiący po polsku niesamowicie mnie wzruszają. I imponują!
Żałuję, że na Polish Day nie przyszło więcej osób (jest czas egzaminów i pisania prac magisterskich), pomysł z promowaniem polskiej kultury i polskiego języka uważam za fantastyczny! Osobiście życzę, żeby spełniły się Wasze, związane z projektem plany.
W przyszłym roku zgłaszam się do roznoszenia ulotek z zaproszeniem!
Ty nawet na biało-czerwono ubrana 😉
Ha! Celowo!
Polskie kobiety z inicjatywa i przedsiebiorcze , pelnia wspaniala role mlodych ambasadorow polskiej kultury. Jestem pod wrazeniem i zycze powodzenia w rozprzestrzenianiu prawdziwego obrazu Polski, gdyz informacje zawarte w podrecznikach geografii czy nauk o spoleczenstwie nie nadazaja za rozwojem. Najwiecej witaminy maja …
Moniko, jak wyborny reporter/kronikarz rzeczywiscie trzymasz reke na pulsie zdarzen i idziesz za tropem, az przyjemnie czytac te relacje !
Też zauważyłam, że takie patriotyczne kolory! Bardzo mi się podoba Twoja reporterska odsłona bloga ostatnio, mimo że trochę zmienia swój charakter, to wciąż jest w nim tyle emocji.
Bardzo ciekawy pomysł na spotkanie! Znajomi Norwegowie, z którymi pracuje dużo wypytują o Polskę i Warszawę, więc myślę, że gdybym zorganizowała takie spotkanie to z przyjemnością by się dowiedzieli czegoś więcej 🙂
Nie udałoby nam się gdyby nie pomoc ze strony ESN Stockholm Univeristy 🙂 Bardzo dziękujemy za wszystkie pozytywne komentarze
piękne słowianki! 🙂
ooo Język Polski na szwedzkiej uczelni, nie miałam pojęcia! Czy to oznacza, że można w Szwecji studiować Język Polski, także przez Polaków? :))