Nieodłącznym i bardzo lubianym elementem adwentu w Szwecji jest jarmark bożonarodzeniowy – julmnarknad.
Julmarknad to targ, czy jak kto woli, bazar, gdzie można kupić różne tradycyjne regionalne wyroby spożywcze oraz rękodzieła. Priorytetem jest, aby wyroby te były od drobnych lokalnych producentów, najchętniej domowej i ręcznej roboty oraz oczywiście w bożonarodzeniowym klimacie.
Stoisk na targu jest bez liku, a na stoiskach mnóstwo uroczych przedmiotów. Świece, skrzaty, aniołki, wianuszki i ozdoby choinkowe. Można też kupić inne rzeczy, przydatne nie tylko w święta oraz rzeczy, które są dostępne w zwykłych sklepach, czyli tekstylia, wyroby z wełny, ze skóry, drewna czy mosiądzu i wiele, wiele innych. Są też zawsze stoiska ze smakołykami, które klienci chętnie degustują – słodyczami, serami, konfiturami, chlebem, wędlinami i oczywiście rozgrzewającym grzanym winem!
A zgromadzony na jarmarku tłum tworzy radosny gwar, w sercu zaś rośnie ten świąteczny nastrój, nie sposób tego nie poczuć.
Choć idea jest ta sama, każdy jarmark jest inny. Rok temu byłam w Skansenie, a w tym odwiedziłam trzy targi. Pierwszy, na którym byłam w tym roku, to targ na Starym Mieście, na Stortorget.

Stare Miasto

IMG_9577
IMG_9589
IMG_9585
IMG_9591
IMG_9593
IMG_9594
IMG_9607

IMG_9610

Drottningholm

Drugi targ był w Drottningholm, przy Pałacu Królewskim. Ten jarmark był w moim odczuciu przyjemniejszy, miał ten klimat, jaki powinno mieć takie miejsce.

IMG_9946
Może dzięki konikom i kucom? Może choinkom? Stoiska i produkty też były tutaj nieco inne niż na Starym Mieście. A tło w postaci pięknego pałacu dopełniało całości.
IMG_9929
IMG_9926
IMG_9933
IMG_9938
Przed budką z dziczyzną są zawsze tłumy! Ja zawsze daję się skusić na degustację.
IMG_9943
IMG_9960
Można poznać na targu ludzi, którzy mają własne pomysły na ozdoby, robią ciekawe i piękne rzeczy; można zachwycić się skandynawskim design, poznać rzeczy nowe i inspirujące.
IMG_9945
IMG_9949
IMG_9950
IMG_9957

IMG_9961

Överjärva Gård

Ten julmarknad jest w mniejszym wymiarze, ale za to jest dużo przyjemniejszy, spokojniejszy, ponadto ma wiejski, sielski klimat. To jest mój ulubiony jarmark.

IMG_0125

IMG_0009

IMG_0017

IMG_0013

IMG_0005

IMG_0027

IMG_0034

IMG_0045

IMG_0046

IMG_0058

IMG_0061

Na jarmarkach, jeśli tylko jest możliwość, rozpalane jest ognisko, przy którym można się ogrzać lub upiec kiełbaskę. I tak pomyślałam, że brakuje mi w tym roku śniegu, jarmarki prezentują się o niebo lepiej, gdy wokół jest biało.

IMG_0025

IMG_0114

W Överjärva Gård znajduje się też maleńkie muzeum, Statarmuseet, w którym można podpatrzeć, jak wyglądało codzienne życie w dawnej Szwecji oraz oczywiście kawiarnia, dla chwili odpoczynku.

IMG_0122

Chciałoby się wszystko kupić, bo targ wprawia człowieka w dobry humor, ale wystarczy przejść się i popatrzeć, wchłonąć ten klimat. Chociaż, jak mówią moje koleżanki, z targu nie wypada wrócić bez zakupów.

IMG_0002

Targi organizowane są w różnych miejscach, w całej Szwecji, na pewno na każdym jest nieco inaczej, ale jedno jest pewne – zawsze czuć na nich bijący od ludzi radosny nastrój.

IMG_0103

Idą święta!

18 thoughts on “Bożonarodzeniowe jarmarki

  • Dominika7 grudnia 2014 at 18:46

    Ja polecam julmarknad w Steninge Slott 🙂 piekne zdjecia 🙂

    Odpowiedź
  • Gabi7 grudnia 2014 at 19:06

    Myślałam, by się wybrać, ale postawiłam jednak na przedświąteczne zakupy – słusznie zakładając, że znajdę tutaj dzisiaj relację 😀 Fajnie to wygląda, ale tak jakoś dla mnie jarmarki bez śniegu tracą sporo ze swojego uroku 🙁
    Btw, piękna czapeczka 🙂

    Odpowiedź
  • Viennese breakfast7 grudnia 2014 at 20:46

    Świecznik na łańcuchu ma to coś. Podoba mi się.
    Czapy z anielskimi skrzydełkami również ładne i pewnie ciepłe 🙂

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji7 grudnia 2014 at 20:55

      Mnie ten świecznik też wpadł w oko. Można go ustawiać na różne sposoby!
      PS. To nie czapka, to aniołek we własnej osobie 🙂

      Odpowiedź
  • Polka w Szwecji7 grudnia 2014 at 20:56

    Oj, chętnie, ale kawał drogi tam mam…..

    Odpowiedź
  • klara7 grudnia 2014 at 23:13

    To smieszne ale jak sie widzi te jarmarki z gora od 30 lat to sie wie , ze co roku to samo z malymi zmianami ale wlasciwie to samo , niewiadomo co …
    Fajnie jak ktos nowy w Szwecji to pare lat ma atrakcje ze cos innego ale za kilkanascie a kilkadziesiat lat nie do wytrzymania.
    Jarmarki nazwy godne to sa w Niemczech czy w londynie albo w Zakopanym

    Odpowiedź
  • agra77pl8 grudnia 2014 at 00:20

    Sliczne zdjecia. Ale sniegu i u nas na Polnocy WCIAZ NIE MA i chyba kolejne Swieta bez niego nas czekaja…

    Odpowiedź
    • bububu8 grudnia 2014 at 11:18

      Snieg spadnie 24 grudnia ;-))

      Odpowiedź
      • agra77pl8 grudnia 2014 at 22:56

        Moze spadnie, moze nie… rok temu pierwszy raz od 6 lat bylo w Wigilie bez sniegu 🙁

        Odpowiedź
  • miaukontentka8 grudnia 2014 at 12:49

    Piękne zdjęcia… Szkoda, że w Polsce wciąż nam daleko do takich jarmarków. Byłam w tę niedzielę na Jarmarku pod Stadionem Narodowym – bieda z nędzą, ludzie siedzący na mokrych ławkach wcinający kiełbasę z musztardą z przemoczonych, tekturowych tacek. Aż mi się przypomniało dzieciństwo, gdy bywałam na Stadionie kupować pirackie płyty od Chińczyka…

    Odpowiedź
    • bububu8 grudnia 2014 at 16:07

      Trzeba bylo pojechac na plac Wilsona albo do Wilanowa lub Blu City , dopiero wrocilam. Wilanow , bajka po prostu …
      Dlaczego piszesz takie bzdety? W jakim celu?
      Wroclaw czy Krakow tez ma piekne jarmarki swiateczne i napewno mniejsze miasteczka.
      Do autorki: masz piekny kolor szminki 🙂 czy mozesz zdradzic marke i numer, tez by mi pasowala, mam twoje kolory …

      Odpowiedź
      • miaukontentka8 grudnia 2014 at 16:21

        W jakim celu? Bo niestety, taka prawda. 🙂

        Odpowiedź
      • Polka w Szwecji8 grudnia 2014 at 19:48

        Artdeco nr 24.
        Czytelniczko droga, cieszę się, że mnie czytasz i komentujesz, tylko proszę pisz trochę cieplej do innych czytelników, bo szkoda ludziom psuć dzień 🙂
        Uściski, M

        Odpowiedź
      • Agnieszka Radziewińska9 grudnia 2014 at 08:15

        Czasem sie zastanawiam, czy Ci co pisza tak malo oglednie tak samo rozmawiaja z obcymi ludzmi np. spotkanymi w windzie czy w parku… Ech…

        Odpowiedź
    • bububu8 grudnia 2014 at 16:10

      A na Stadion to trzeba bylo wejsc i pojezdzic na lyzwach, jest super kawiarnia w srodku miedzy lodowiskami tak a propos biednych ludzi na lawkach,
      Moze to bezdomnie zaproszeni na poczestunek, nie oceniaj ludzi po papierowych spodeczkach

      Odpowiedź
      • miaukontentka8 grudnia 2014 at 16:26

        Bezdomni to nie byli, raczej typowe Janusze. Nie oceniam ludzi po papierowych spodeczkach, prędzej Ty, sugerując, że to bezdomni (nie, nie byli to bezdomni). Próbowałam opisać słowami ten widok po prostu. Spuść troszkę z tonu, bo atakujesz zupełnie niepotrzebnie 😉 Na samym Stadionie – przyznaję – nie byłam, skoro zachwalasz, to może warto na te łyżwy.

        Odpowiedź
  • Magda28 października 2015 at 09:12

    Czy jest jakaś data, od której zaczynają się świąteczne jarmarki w Sztokholmie? Planuję wybrać się w tym roku na pierwszy weekend grudnia – jest szansa, że będzie co oglądać?

    Odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *