Dziś przypada 108. rocznica urodzin Astrid Lindgren.
Chciałam opowiedzieć Wam historię związaną z jej córką, ale w związku z tymi przerażającymi wydarzeniami w Paryżu, przychodzi mi tylko na myśl jej wiersz. Przychodzi mi on na myśl ZAWSZE wtedy, gdy dzieją się nieszczęścia, których nie ogarniam i w które aż trudno uwierzyć.
Gdybym była Bogiem
płakałabym nad ludźmi
których stworzyłam
na swoje podobieństwo.
Jakżebym płakała nad ich złem
i podłością
i okrucieństwem
i głupotą
i ich nieszczęsną dobrocią
i bezradną rozpaczą i smutkiem.
I jakże bym płakała
nad każdym przedśmiertnym krzykiem
i cała krwią, która płynie nadaremnie
tak strasznie nadaremnie
i nad głodem
i beznadzieją
i nędzą
i wszystkimi szalonymi mękami
i samotną śmiercią
i nad torturowanymi,
którzy krzyczą i krzyczą
i nad torturującymi jeszcze bardziej.
I nad wszystkimi dziećmi
wszystkimi wszystkimi dziećmi
nad nimi płakałabym najbardziej.
Tak, gdybym była Bogiem
to płakałabym nad nimi gorzko,
bo nie myślałam, że będzie im
tak jak jest.
Rzekami rzekami bym płakała
żeby mogli się potopić
w moich łez wielkiej wodzie
wszyscy biedni ludzie
i wreszcie
nastałby spokój.
<3
10 thoughts on “Gdybym była Bogiem…”
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Powiązane posty
D jak dom
Ludzie listy piszą
Granit – butik przyjazny środowisku
Wiosenne pozdrowienie
Wspomnienie Nationaldagen
70. urodziny Pippi
Moja cudowna grupa
Kartka z życzeniami
Fika w ogrodzie Rosendal
Moje Stare Miasto
Sztokholmskie scenerie
Jak otrzymać szwedzkie obywatelstwo?
Fjäderholmarna
Symptomy zeszwedzenia
Zakątki Södermalm
Problem żebractwa w Szwecji
Arvidsjaur i Koło Podbiegunowe
Dzień o zapachu cynamonu
Astrid Lindgren i pasja czytania
Świąteczna wystawa
Wielki dzień
Rzeczy w Szwecji, do których się nigdy nie przyzwyczaję
W jelenim gaju
Julmarknad w Skansen
Korzenne ciasteczka – pepparkakor
Ratusz miejski – Stadshuset
Nasza domowa nowomowa
Sztuka odpoczywania
Jesień w Sztokholmie
Moja historia cz. 3
Globen jako Wielka Dynia
Wakacje!
Narodowe cechy Szwedów
To już cztery lata…
Smaki jesieni
Sztokholm jak z innej bajki
Archipelag sztokholmski – wyspa Utö
List do czytelników
Lussekatter z pieca Kasi
Gniazdowicie
Długo wyczekiwany poniedziałek
Dziś Szwecja jest słodka!
Szwedzkie wychowanie dzieci
Gotlandia
Siła słów i moc zmieniania świata
Co to jest szczęście?
Bezcenny wspólny czas
Hejterki
Studencki karnawał – Quarnevalen
Zamek Królewski – Kungliga Slottet
Bliskie spotkania
Legitymacje nauczycielskie
Warszawskie reminiscencje
Midsommar!
Time out
Dziesięć powodów, dla których warto odwiedzić Olandię
Kocia pociecha
Lördagsmys i czas zimowy
O co nie pytać Szweda?
Plasterek
Film Roku – Återträffen
Dzień gofry!
Bożonarodzeniowe jarmarki
Smrodliwy smakołyk Szwecji
Komplement
Piątek
Dziękujemy!
Semla, Tłusty Wtorek i moc słońca
Śladami Astrid Lindgren – Astrid Lindgrens Värld
Pratar du svenska?
Zmiana czasu
Eva Mattsson i jej pasja
Dzień polarny – midnattssol
Przeprowadzka
Niespodzianki od życia
Stockholm Card – jak zwiedzać i poruszać się po Sztokholmie
Tradycja Julbord
Astrid Lindgren – Dalagatan 46
Jak na skrzydłach
Julbord
B jak brak
Oda do jesieni
Hotel za kratami
W pogoni za łosiem
Tramwajem w poprzek
Życie z kotem
Szwedzi, miłość, flirt i Walentynki
Dzień Kobiet po szwedzku
Festyn jesienny w Ogrodzie Bergianska
Göta Kanal – błękitna wstęga Szwecji
Do drogich czytelników
Paczka
27 sierpnia
Terminarze, rzecz kobieca
Grudniowe smaki i aromaty
Najmniejszy pomnik w Sztokholmie
Szwedzki język migowy i świat głuchych
Pierwsze dni z kotem
Moja historia cz. 1
Just another Polish Day
Wielkie głosowanie – Blog Roku 2014
Jesienne refleksje
Wakacje!
Kobieta z brodą i rzecz o tolerancji
Sztokholmskie metro – najdłuższa galeria sztuki na świecie
Na szwedzką mod(ł)ę
Podróż inlandsbanan – refleksje
Wyklejanki Wisławy Szymborskiej
Göteborg w trzech odsłonach cz. 3
Tradycje wielkanocne w Szwecji
Studentka w skowronkach
Ogród Króla czyli Kungsträdgården
Tajemniczy przynosiciel
Wyspa Nåttarö
Nietypowy znak drogowy
C jak cierpienie
Wakacji czas
Arholma
Wywiad
Aquaria Vattenmuseum
Nobel – nagrody i wielki bankiet
Pierwszy Dzień Wiosny
Między ziemią a niebem
Od serca
Landsort
Fredagsmys
Festiwal Wikingów
Tam, gdzie mieszkają motyle
Pierwszy adwent – przygotowania do świąt, rozświetlanie ciemności i tresowanie kota
Midsommar w Dalarna cz. 3 Rättvik
Dziesięć przykazań czyli Jantelagen
Pieskie życie
Lato w Szwecji
Święto Wiśni i japońskie akcenty
Trzeci tydzień adwentu
Mall of Scandinavia
Landsort na wyspie Öja
Tradycyjne szwedzkie przysmaki
ABBA The Museum
Przedstawienie o Katarzynie Jagiellonce
Kebnekaise
Adwent po szwedzku
Polka w Szwecji za kółkiem
Lucia w dźwiękach i obrazach
1 maja – Valborg
Teatr dla Polonii
Wielka budowa w Sztokholmie
Moja historia cz. 4
Weekend za miastem, klęska urodzaju i pochwała radości z rzeczy zwykłych
Zegary naprzód!
O psie, który brał udział w multisporcie
Galeria Baginski
Sen
Drugie urodziny Polki
Przepis na twarożek
Styl wiejski, sielski czyli lantlig
Zatrzymać lato
„Przekręt” turystyczny
Pożegnanie szkierowego sezonu na wyspie Rögrund
Gålö – oda do natury
Drottningholm
Wieża Kaknästornet
Migawki z Gotlandii
Midsommar w Dalarna cz. 1 Sjurberg
Birka – pierwsze miasto w Szwecji
Wakacyjna retrospekcja
Trasa Monteliusvägen
Karta SL – jak poruszać się po Sztokholmie
Listopad zaklęty w broszce
Śladami Astrid Lindgren – Vimmerby
Racza uczta – kräftskiva
Dalarna, serce Szwecji
Listopad optymistyczny
A w duszy wiosna gra
Tack för senast!
Ciepło, gorąco, parzy!
Lucia
Dzień Wszystkich Świętych
Mały łoś i szopka z Krakowa
Spacer nad kanałem
Skansen – miniatura dawnej Szwecji
Kwestia zaufania
Pierwsze zanurzenie
Migawki z podróży na południe
Szafranowe bułeczki
Obywatelka Szwecji
Święto Zmarłych
Moje szwedzko-polskie serce
Jul czyli święta w Szwecji
Oranżeria w Bergianska Trädgården
Nagroda od czytelnika
Panduro Hobby
Ciepłe oazy zimowego Sztokholmu
Tyle wiosny w całym mieście!
Lśnij i żyj!
Kolej śródlądowa – Inlandsbanan
Nowy rok niesie zmiany
Jesienny Ulriksdal
Październik i różowa wstążeczka
Moja historia cz. 2
Rowerem przez Möja
Weganinem być
Park Narodowy – wyspa Ängsö
Samozbiory – självplock
Midsommar
Magiczne białe noce
Moje tęsknoty za polską kulturą
Wiśnie w śniegu
Eurowizja 2016
Festiwal polskich filmów
Göteborg w trzech odsłonach cz. 2
Na końcu Europy – Nordkapp
Lucia czyli święto światła
Pożegnanie z choinką – Julgransplundring
Olandia, kraina wiatraków
:-*
Niepokoję się…
Nie lubię Halloween!
Fach dziennikarki
Ostatni kawałek
Junibacken
Kartka ze świątecznymi życzeniami
Idzie nowe / Nytt på gång
Jesieni, to ty? Tak szybko?
Eksperyment
Göteborg w trzech odsłonach cz. 1
Dni z nutą jazzu
Serce świętego Mikołaja
Ostatni dzień kwietnia
Glögg – grzaniec rozgrzewaniec
Midsommar w Dalarna cz. 2 Leksand
Dzień Świętej Łucji
Artipelag
Retro Second Hand
I już po wszystkim
Zabawa u Króla
Słodko gorzki zawód
Långholmen i początek wakacji
Migawki z Polski
Różowe przebudzenie
Matka i jej pierś
Lato idealne
Życie w obrazkach
Haga Park
…
Chwile wytchnienia
Dragonek
Puk, puk, to znowu ja!
Kraj w sam raz
6 czerwca – Narodowe Święto Szwecji
E jak Empatia (a raczej jej brak)
Blog Off
Różowy koniec dnia
Świąteczny Sztokholm
Życie sielskie anielskie
Piastowie
Archipelag sztokholmski – Sandhamn
Surströmming
Zimowy spacer i lekcja przyrody
Ślub Madeleine
Koniki z Dalarna
Język szwedzki
Muzeum Okrętu Waza – Vasamuseet
Wielkanoc kolorowa
Czas smutku
A jak asymilacja
Mariefred
Blisko…
Śladami Astrid Lindgren – Norröra
Pierwsze dni zimy, ostatnie dni roku
Wesołych Świąt!
Znajdź dziesięć różnic
W biegu
Kopalnie w Gällivare
Popularne wpisy
Najnowsze komentarze
- Ania - Szwedzkie wychowanie dzieci
- Paweł - Znajdź dziesięć różnic
- Aleksandra - Znajdź dziesięć różnic
- Semi - Sztokholm i epidemia
- Danka - Bonniers Konsthall
Archiwa
- wrzesień 2021
- marzec 2021
- grudzień 2020
- wrzesień 2020
- lipiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- kwiecień 2017
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- czerwiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
- luty 2014
- styczeń 2014
- grudzień 2013
- listopad 2013
- październik 2013
- wrzesień 2013
- sierpień 2013
- lipiec 2013
- czerwiec 2013
nic dodać, nic ująć….
W obliczu tego, co się dzieje na naszych oczach wszelkie słowa solidarności czy współczucia wydają się być pustymi frazesami. A najgorsze jest to, że minie kilka dni, świat podąży swoim biegiem, media znajdą sobie nowe newsy i tylko ci ludzie zostaną sami ze swoim bólem…
I póki ludzie będą bić się o ziemię, o władzę to będę co rusz takie „newsy” 🙁
Smutno. Ale to ludzie ludziom od wieków, od zarania…
Gdybym mogła wszystkim rozdawałabym książkę A. Miller „Zniewolone dzieciństwo. Ukryte źródła tyranii”. Człowiek szanowany i kochany od samego początku nie ma potrzeby krzywdzić innych…
Czytałam tę książkę, to była moja lektura obowiązkowa na studiach… Zastawiła kotwicę w moim sercu.
Moniko , piekna poezja, porusza do refleksji, ale na samym koncu to smutek i niemoc, brak ducha i utrata nadziei, a przeciez ona ma nie umierac… Wszyscy biedni ludzie ? Kogo miala na mysli ? Oprawcow czy ofiary ? A moze tych bogatych co sprzedaja / kupuja bron, a moze tych ktorzy (jeszcze) nie znalezli sposobu na to aby do takich tragedii nie dochodzilo ? Przerazajace, tragiczne ataki , bez sensu stracone zycia wielu, koszmar dla wielu rodzin. Jak dotrzec do i jak ratowac te dzieci, ktore tam sa porywane, wychowywane w obozach z jedna zabawka karabinem, przeksztalcaja sie w nowe pokolenia walczacych ? Dywersja, zamiast broni i pociskow, ksiazki i oswiata, zabawki i mozliwosc rozwoju. Tyle milionow glow na Swiecie, jakby wszyscy sie nad tym zastanowili to moze przynajmniej kilka dobrych rozwiazan by sie znalazlo, aby ten bieg wypadkow zmienic. No coz, dzisiaj widze to czarno, tak jak tlo na tym zdjeciu, ale reka z tymi pieknymi kolorami i z jednym z ich symboli, budzie nadzieje… na lepsze….
Tragedie wsztrzasaja ludzmi. Jedni reaguja placzem i wyrazaja ta swoja rozpacz w pieknej poezji. Inni staraja sie dotrzec do przyczyn takich tragedii i szukaja jakichs innych rozwiazan. Wszyscy to przezywaja na swoj sposob. Ludzie sa rozni , ale i piekni… Serdecznie pozdrawiam .
Podejrzewam, że mówiąc biedni ludzie miała na myśli tych, którym tylko wojna w głowie, pałających nienawiścią i przez to zagubionych. O ofiarach też myślała. Astrid nienawidziła przemocy i pragnęła pokoju na świecie.
Nie da się wyrazić lepiej! Piękny wiersz
Uwielbiam powtórzenia w tym wierszu. Jest poruszający i boleśnie piękny. Bardzo boleśnie. *