Miesiąc: marzec 2021
Proste prace plastyczne dla przedszkolaków / Wielkanoc
Drodzy rodzice małych i większych dzieci, śpieszę do Was z kilkoma przykładami bardzo prostych i nie wymagających wiele zachodu prac plastycznych o tematyce wielkanocnej.
Prace te wykonywałam z dziećmi a więc przetrenowałam, że dzieci są w stanie je wykonać przy Waszej asyście i wstępnym przygotowaniu przez Was materiałów. Wszystkie materiały na pewno macie w domu, ja jestem zwolenniczką używania tego, co się już ma pod ręką bez niepotrzebnego wydawania pieniędzy. Z poniższymi zadaniami dadzą sobie radę dzieci już czteroletnie, a maluchy mniej wprawione w tego typu zabawach będą miały okazję potrenować sprawność rąk czyli motorykę małą.
Ptaszki na gałązce
Tutaj czterolatek wyjątkowo będzie potrzebował Twojej pomocy, na pewno za pierwszym wiązaniem. Pozwól dziecku jednak spróbować wyciąć z papieru dłuższym ok 15 cm., wąski pasek i zawiązać w supeł. Pomóż lub pokaż, jeśli o to prosi, ale nie wyręczaj na zapas. potem niech skróci z jednej strony tak, by zrobił się ogonek a z drugiej wytnie dzióbek, kropka czarnego flamastra to oczko i gotowe! Zapewniam Cię, że dziecko będzie chciało takich ptaszków zrobić wiele.
Wykonanie ptaszka krok po kroku:
Kolorowanie szablonu jajka
Jeśli Rodzicu sam nie masz kompletnie zdolności do rysowania to możesz posilić się wydrukowaniem gotowych szablonów kolorowanek dostępnych pod dostatkiem na Pinterest. Podrzucam dwie kolorowanki łatwą i trudniejszą. Ja jednak jestem bardzo za tym, by nie wyręczać dzieci w rysowaniu gotowców po to, by ono potem kolorowało, tylko zachęcać do tego, by spróbowało samo taki kontur i wzory narysowało czarnym flamastrem. Dziecko nie tylko uczy się rysować ale i dowiaduje się, co to jest kontur i czym się różni koło od owalu. Więc wystarczy czysta kartka i ciemny flamaster.
Dekorowanie szablonu jajka patyczkami
Do tej pracy artystycznej potrzebujecie wyciętych z białego kartonika szablonów jaj, farb akrylowych lub tradycyjnych farb nieakwarelowych dla dzieci oraz patyczków do uszu. Dziecko maluje wzory na jajkach patyczkami z precyzją, jaką wymagają drobne narzędzia. Doskonały trening motoryki małej oraz pamięci jeśli ustalicie, że dziecko dostaje tyle patyczków ile kolorów i każdy patyczek jest od jednego koloru, musi więc pamiętać, by patyczek odłożyć lub po niego sięgnąć w zależności od koloru.
Jajko witraż
Tu potrzebny będzie stosik podartej lub pociętej na małe kawałki kolorowej bibułki, arkusz papieru do pieczenia oraz klej. Naklejamy na uprzednio wycięty kształt jajka z papieru do pieczenia bibułki tak jak podpowiada fantazja. Po wyklejaniu możemy zgrabnie wyrównać nożyczkami brzegi, zrobić dziurkę na sznurek lub nitkę i jajko witraż jest gotowy do powieszenia w oknie. Takie barwne witraże szczególnie w słoneczny dzień to bardzo miły dla oka widok.
Stempelkowe kurczaki i zające
Potrzebujemy rolki po papierze toaletowym, a właściwie dwóch rolek. Arkusza papieru do malowania oraz farb akrylowych. Żeby namalować kurczaczki wystarczy robić stempelki kółeczka (potem oczywiście dorysować nóżki i dzióbki) a do zajączków skomponowanego w prosty sposób (zdjęcia poniżej) kółeczka z długimi uszami wyciętymi z tej samej rolki. Dobrze jest skleić taką rolkę wcześniej oraz mocniejszym klejem, żeby stempelek się nie rozpadał podczas małowania. Reszta obrazka wedle fantazji dziecka.
A tutaj stempelkowe zające:
Szafirki
Gdy już na stanowisko pracy wjadą farby sięgamy znów po patyczki i malujemy szafirki. Prosta technika i bardzo ładny efekt! Dobrze jest pokazać dziecku na zdjęciu jak wyglądają szafirki, a jeszcze lepiej dać do ręki żywy kwiat. Zauważyłam, że dzieci dużo ambitniej podchodzą do zadania gdy mają przed sobą prawdziwy model.
Na koniec bardzo popularne malowanie ugotowanych jaj (lub wydmuszek) farbami akwarelowymi pędzelkiem. Można użyć farbek spożywczych dla spokojnego sumienia, efekt powinien być tak samo ładny, bo tego typu farby są niekryjące i na białej powierzchni mają urok ombre.
Na razie to tyle, mam nadzieję, że coś z tego sobie wybierzecie i miło spędzicie razem czas podczas tych artystycznych warsztatów.
Wesołych Świąt!
Bonniers Konsthall
Większość z Was już wie że jako, że sama maluję, kocham sztukę i chodzenie do przeróżnych galerii na wystawy sztuki.
Trochę mi brakowało bezpośredniego kontaktu ze sztuką podczas minionego roku i teraz, kiedy część galerii i muzeów ostrożnie otwiera swe wrota dla odwiedzających zaczynam powoli (acz w podskokach) nadganiać braki. Wczoraj pobiegłam do Bonniers Konsthall, zaczerpnąć inspiracji do rysowania, bo w programie na ich stronie zobaczyłam, że jest wystawa przepięknych rysunków ołówkiem Ann Böttcher.
Wystawa obejmuje nie tylko realistycznie oddane szkice natury, głównie świerków, ale także tkaniny, jakie Ann wykonuje z nie mniejszym zapałem niż rysunki. To, co mnie zaciekawiło w tej dwojakiej kolekcji to odmienność tych dwóch rodzajów twórczości. Wyjaśnienie znalazłam we fragmencie wywiadu w przewodniku po wystawie, gdzie artstka mówi, że rysuje z ogromnym skupeniem na detalach, bo pozwala jej to znikąć, zatopić się w medytacji. A kiedy po jakimś czasie to nie przestaje powoli dawać te efekty, to przerzuca się na tkactwo, co jest zupełnie odmienne, przede wszystkim wymaga zamaszystych ruchów, siły fizycznej, jest pełne kolorów i zainteresowany czymś nowym mózg też się wyłącza i resetuje. Słowem dla kontrastu i odświeżenia stanu ciała i ducha realistyczny szkic ołówkiem zamieniała na barwną abstrakcję w tkaninach.
Nie będę rozwodzić się zbytnio nad kunsztem Ann, nie tylko dlatego, że to, co zachwyca mnie, niekoniecznie oczaruje innego, ale dlatego, by zaciekawić Was miejscem, w którym regularnie organizowane są trwające po dwa, trzy miesiące wystawy i instalacje sztuki współczesnej, których autorzy to w dużej mierze artyści jeszcze mało znani w szerszych kręgach, młodzi i próbujący znależć nowe formy wyrazutego, co im w duszach gra.
Ceny biletów wstępu nie powinny być wymówką, bo w piątki wystawy są za darmo, trzeba tylko zawczasu zarezerwować sobie bilet na stronie na konkretną godzinę.
Najnowsze komentarze