Tag: archipelag

Gålö – oda do natury

Wiem, wiem, miałam wspominać wycieczkę na północ, ale jako, że czasami w facebookowej grupie Polek i Polakow w Szwecji zauważam pytania o to, dokąd pojechać, by odpocząć od miasta, na łonie natury i niedaleko Sztokholmu, chciałabym jeszcze, póki są urlopy i wakacje, zaspokoić tutaj słuszną Polaków w Szwecji ciekawość.

Natury na obrzeżach Sztokholmu i w samym Sztokholmie oczywiście nie brakuje, ale do takich niemal zupełnie bezludnych miejsc trzeba udać sie troche dalej. Najlepiej, moim zdaniem na jedną z wielu tysiecy wysp Archipelagu, ale to wymaga zazwyczaj rejsu statkiem i dopasowania sie do rozkładu jego kursowania oraz nieco więcej czasu, by na wyspę dotrzeć.

Natomiast do Galö dojechać można w ponad pół godziny autem (w zależnosci od tego, z ktorej części Sztokholmu sie wyrusza) albo w około godzinę z Centralen przez Västerhaninge do Gålö Skälåker (z Västerhaninge idzie autobus nr 845).

IMG_0673

Gålö to półwysep, wielki rezerwat przyrody, z brzegiem usianym kamienistymi, a miejscami nawet i piaszczystymi, dzikimi plażami; to las pełen leśnych skarbów i starych, skręconych świerkow, to wysokie skały, skąd rozpościera sie widok na Skärgården. Dla kogoś, kto kocha naturę i pragnie nacieszyć oczy zielenią i błękitem, uszy szumem fal a nos obłędnym zapachem runa leśnego to cudowne otoczenie. Dla kogos, kto chce połowić w spokoju ryby, poopalać się, odpocząć od zgiełku miasta i pomedytowac w odosobnieniu, czy też zwyczajnie dać sobie wycisk ostrym marszem przez rezerwat dobrze oznakowanym szlakiem, Gålö to naprawdę wymarzone miejsce.

IMG_0678

IMG_0007

IMG_0662

IMG_0680

IMG_0702

IMG_0658

IMG_0015

IMG_0009

IMG_0708

IMG_0712

IMG_0695

IMG_0692

IMG_0713

IMG_0717

IMG_0721

Oboje z mężem lubimy Gålö, chętnie tu wracamy. To takie nasze smutronställe. Jedno z kilku. Mam nadzieję, że i niejednego z Was ten półwysep zaczaruje i przyniesie wspanialy wypoczynek.

Słońca życzę!

Lato w Szwecji

Nareszcie nadeszło lato.

Takie w prawdziwym tego słowa znaczeniu – słoneczne, gorące, mamiące intensywnymi kolorami i zapachami, oszałamiające dźwiękiem dziecięcego krzyku i śmiechu, smakujące dojrzałą czereśnią. Każdy taki słoneczny dzień staram się wykorzystać na nacieszenie się tymi długo oczekiwanymi i tak szybko przemijającymi dniami lata.

IMG_9774

Latem prawie nigdy nie opuszczamy Szwecji, bo latem Szwecja jest absolutnie najpiękniejsza i ma tyle do zaoferowania. Dla mnie, kochającej naturę i szkiery wybór miejsc do odpoczynku jest ogromny, bo archipelag sztokholmski zdaje się nie mieć końca. Codziennie możemy znaleźć jedną wyspę, na której jeszcze nie byliśmy, i na której możemy być zupełnie sami. Możemy wybrać się także do jakiejkolwiek oddalonej od Sztokholmu mieściny i mieć dzień pełen wrażeń od malowniczych widoków.

IMG_9791

Sezon wakacyjny zaczęliśmy w Göteborgu i duńskim Skagen, o czym postaram się napisać w wolnej chwili. A w czwartek, cały piękny dzień, spędziliśmy w rezerwacie przyrody na wyspie Lagnö.

IMG_9796

IMG_9733

Pomijając jeszcze jedną parę, która zbłądziła na Lagnö, gdzie próbowała dzielnie zanurzyć się w zimnej wodzie, mieliśmy praktycznie całą wyspę tylko dla siebie.

IMG_9825

Piątek spędziliśmy na Dalarö, gdzie mieści się znany kurort wypoczynkowy, i gdzie wille usytuowane wysoko na skałach z balkonami z widokiem na wodę przyprawiają o porządne ukłucie zazdrości.

IMG_9905

W porcie tętni życie, a śmiech dzieci i gwar schowanych w cieniu ludzi (Szwedzi przy 27 stopniach cierpią i szukają chłodu) ogłasza wszem i wobec: Mamy lato!

IMG_9872

IMG_9935

Po urokliwym, sielskim, portowym miasteczku czekała nas długa trasa wzdłuż brzegu półwyspu Gålö. Dziewicza i surowa natura, krajobraz wyścielonego wielkimi kamieniami lasu, zapach rozgrzanego runa leśnego, bezbrzeżny widok ciemnoniebieskich wód Horsfjärden, sunące po nich leniwie żaglówki i szum bijących o skały fal, sprawia, że człowiek czuje się strasznie szczęśliwy.

IMG_9941

IMG_9958

IMG_9964

A do tego szczęścia wystarczy towarzysz życia, dwie kanapki i garść czereśni…

IMG_9997

IMG_9984

IMG_9966

IMG_9973

Dziś czeka nas lato w wielkim mieście, dla odmiany.

Jutro znów wyspa, a za dwa tygodnie podróż na południe Szwecji, czas zobaczyć w końcu Skåne. Nie mogę się doczekać! Mówią, że lato będzie tylko do niedzieli, ale ja na szczęście nigdy nie słuchałam ani horoskopów, ani prognoz pogody, więc jestem pełna dobrych myśli, że lato będzie długie i słoneczne. Czego sobie i Wam życzę.

Pięknych, udanych wakacji!

M

 

Park Narodowy – wyspa Ängsö

W sobotę wybraliśmy się na wyspę, Ängsö. (MAPA)

Wybrana z naszej listy miejsc do zobaczenia, wyspa o wdzięcznej nazwie Łąkowa (szw.äng: łąka), skusiła nas kwietnym krajobrazem z prospektu i poważnym tytułem Park Narodowy.

Bergslagsbild

Wyspa ta ma ciekawą przeszłość i historię. Dawno, dawno temu były tu dwie wyspy, które z czasem, na skutek podniesienia się lądu połączyły się w jedną. Długo wyspa ta była niezamieszkana, ale rolnicy z pobliskich wysp przypływali tu, siali zboże, kosili i zbierali na niej trawy dla swoich krów. Kiedy zimą woda zamarzła, transportowano siano po lodzie, do swoich zagród na innych wyspach.

IMG_3077

W późniejszym czasie przywożono tu krowy i owce wiosną na wypas.

IMG_3087

IMG_3090

To budynki gospodarcze (torp) byłego rolnika, z początku ubiegłego wieku. Dzisiaj wyspę zamieszkuje przez cały rok tylko jedna osoba (może z towarzyszem życia) – administrator wyspy, który prowadzi gospodarkę rolną  w starym stylu, żeby zachować urok dawnego krajobrazu.

IMG_3099

Wyspa ma też piękną historię o Adamie i Carolinie. Na wyspie Ängsö pracował niejaki Adam, który zatrudniony był jako parobek u dużego rolnika. Do jego obowiązków należała m.in. codzienna uprawa roli i sianokosy właśnie na tej wyspie. Bardzo mu się tu podobało i kiedy spotkał Carolinę, zakochał się w niej z wzajemnością i oboje marzyli, żeby zamieszkać razem na stałe na tej wyspie. Ponieważ Adam nie miał pieniędzy, zwrócił się do swojego pana z propozycją, żeby mógł zbudować dom i być podnajemcą „swojego” terenu na wyspie.  Gospodarz się zgodził na arendowanie terenu na 50 lat i w 1857 roku marzenia Caroliny i Adama się spełniły. Zbudowali swoje małe gospodarstwo i w niedługim czasie urodziło im się troje dzieci. Aby poprawić warunki życia całej rodziny Adam pracował także u innych gospodarzy na innych wyspach jako parobek. Rodzina była szczęśliwa aż do tragicznego styczniowego wieczoru w 1864 r., kiedy Carolina nie doczekała się powrotu swojego męża z pracy. Większość uważała, że Adam wracając z pracy wszedł na kruchy lód i utonął.

IMG_3246

Carolina nie chciała opuścić swojego gospodarstwa i postanowiła utrzymać siebie i dzieci.  Miała jedną krowę, łowiła ryby i zbierała na  wyspie wszystko, co mogło być pożyteczne. Zaczęła wytwarzać pewne maści z zebranych ziół, które zdobyły popularność dzięki swojej uzdrawiającej mocy. Ale często też prosiła ludzi o pomoc i napisała później „łatwiej było mi urodzić dzieci niż zdobyć jakąś zapomogę”. Po pewnym czasie przylgnęło do niej miano kobiety znachora. Dzielna kobieta nie poddała się nigdy, wychowała swoje dzieci i zmarła w aurze szacunku na swoim gospodarstwie w 1899 roku.

Odwiedzając wyspę można zobaczyć pozostałości gospodarstwa Adama i Caroliny.

IMG_3101

Kiedy wyspa Ängsö stała się, w 1909 roku pierwszym Parkiem Narodowym w Szwecji i prawdopodobnie w Europie, głównie w celu uratowania starych, potężnych dębów, postanowiono nie ingerować w prawa natury i zabroniono nawet ówczesnemu, mieszkającemu tam gospodarzowi uprawy zboża jak i koszenia trawy poza najbliższym małym terenem przy jego zagrodzie. Rezultatem tego wyspa po kilkunastu latach zarosła całkowicie i przez to stała się dzika i niedostępna, co stało się prawdziwym skandalem.

IMG_3195

Przekonano się, że stara chłopska mądrość i doświadczenie biorą górę nad mądrościami urzędników. Żeby zachować otwarty krajobraz na wyspach wymagana jest tradycyjna gospodarka rolnicza, tak jak za dawnych lat. W tym celu na wielu wyspach wypasane są dziś owce i krowy w okresie letnim, które dowozi się tam łodziami z innych wysp.

Jak w każdym Parku Narodowym, fauna i flora wyspy objęte zostały całkowitą ochroną.

IMG_3133

A rosną tu piękne stare dęby i buki, sosny i lipy, zioła, kwiaty polne a nawet orchidee o imieniu Adam i Eva. Orchidee te kwitną w maju, stwarzając przepiękny spektakl. Tym razem  nie było nam to zobaczyć ale w przyszłym roku chcemy tu przyjechać na czas rozkwitu.

Naturvardverket

Duży teren wschodniej części wyspy przeznaczono na rezerwat ptasi. Wiele gatunków znalazło tutaj doskonałe warunki do życia, m. in. majestatyczny orzeł morski. Od 1 lutego do 15 sierpnia jest zakaz wstępu do ptasiego rezerwatu.

IMG_3110

Większa część wyspy to łąki i las.

IMG_3140

Część lasu jest ogrodzona typowym szwedzkim płotem, ponieważ nawet dziś na tych zagonach wypasane są krowy. Ogrodzenia uniemożliwiają krowom wychodzenie z lasu na pastwiska. Krowy mają przecież według kontraktu przerzedzać las. Z poniżej zamieszczonego zdjęcia nie można wyciągnąć wniosku, że są pracowite. Jedynym potencjalnym usprawiedliwieniem ich nagannego zachowania był upał tego dnia.

IMG_3222

IMG_3160

IMG_3107

Przeszliśmy całą, niedużą wszak wyspę dookoła, (poza rezerwatem ptasim), przez zagajniki, łąki  i lasy. Ale jak zawsze, najciekawsze były odcinki wzdłuż urozmaiconego brzegu. Zajęło nam to zaledwie 2 godziny.

IMG_3179

IMG_3200

IMG_3203

Przy okazji pojedliśmy jagód i słodkich poziomek.

IMG_3193

Spacer należał do przyjemnych, tym bardziej, że pogoda była piękna i poza kilkoma turystami nie było żywej duszy. Cisza, spokój, sielanka.

IMG_3205

IMG_3213

IMG_3217

IMG_3220

IMG_3225

IMG_3223

IMG_3226

IMG_3232

IMG_3152

IMG_3240

IMG_3253

IMG_3238

Ängsö i jej przyroda, łąkowe kwiaty, stare dęby i buki, koncertujące w szumiących koronach drzew ptaki, leżące w cieniu bezrefleksyjne krowy; przestrzeń skoszonych poletek oraz stare urokliwe gospodarstwa budzą szczery zachwyt. Tutaj jest nie tylko pięknie ale też sielsko i idyllicznie. Raj!

IMG_3283

Dotrzeć do niej można statkiem z centrum Sztokholmu lub z Waxholm. Na stronie firmy Waxholmsbolaget można znaleźć informację (nawet po polsku – kliknij na górze välj språk i wybierz polska) o cenach i rozkładach jazdy na tę i inne wyspy.

Gorąco polecam!

Pierwsza fotografia Bergslagsbild, fotografia orchidei Naturvårdsverket, wszystkie pozostałe moje.

Landsort na wyspie Öja

Ostatnie dni upływają nam pod znakiem wakacyjnych wypraw.

Wyprawy są to bliskie, rowerowe i spacerowe, proste ale bardzo ciekawe. Lato zapanowało łaskawie i my korzystaliśmy z tej pogody z wdzięcznością. Mój mąż śledzi codziennie prognozę pogody (co ja osobiście uważam za czynność zbliżoną do czytania horoskopów) i zarzekał się, że w poniedziałek odpoczniemy, bo ma padać. Ale poniedziałek przywitał nas pięknym słońcem, bezchmurnym niebem dlatego spontanicznie zabraliśmy wszystko, co potrzeba i pojechaliśmy na wyspę Öja, do Landsort (MAPA)

IMG_2225

Wybraliśmy (właściwie to mąż wybrał) Öja, by przemierzyć rowerem tę część wyspy, której przemierzenie pieszo zajęłoby dużo czasu. Już tam byliśmy, dwa razy (o ostatniej wyprawie do Landsort pisałam rok temu, proszę bardzo, tam znajdziecie zdjęcia innej części wyspy).

IMG_2297

Droga wzdłuż Öja jest prosta. Bo ta wyspa jest prosta i długa. Wiedzie przez łąki i zalesioną dolinę, a po drodze spotkać można liczne pomniki  i oczywiście domy.

IMG_2243

IMG_2299

„Spocznij sobie jakąś chwilę i pozwól swoim zmysłom otworzyć się podczas gdy nogi twoje będą mogły odpocząć.”

IMG_2302

Na drugim końcu wyspy jest drugi, mniejszy port oraz domki do wynajęcia.

IMG_2284

Posiedzieliśmy tam chwilę, ale robiło się coraz chłodniej, coraz cięższe chmury zasnuwały niebo i czuć było już deszcz w powietrzu.

IMG_2269

IMG_2277

W drodze powrotnej do portu, skąd miał odejść nasz statek, poszliśmy jeszcze raz w pobliże latarni.

IMG_2337

 

IMG_2320

Lśniła skąpana w deszczu, ale wciąż tak samo piękna jak w pełnym słońcu. To najstarsza latarnia morska w Szwecji. Starych jest również wiele domów, większość pochodzi z dziewiętnastego wieku i zamieszkana była (i jest) przez marynarzy, latarników, rybaków i ich rodziny. Jest tu również niewielki kościół, cmentarz, są restauracje.

IMG_2306

Na całej wyspie rozsiane są różne posągi i inne dzieła sztuki. Urokliwy Landsort jest przyczółkiem artystów, którzy czerpią tutaj inspiracje i tworzą swoje dzieła.

IMG_2341

Ten posąg trzech figur jest dziełem Liss Ericsson, artysty, który stworzył Chłopca, który patrzy w księżyc, najmniejszą rzeźbę w Sztokholmie, stojącą na Starym Mieście.

IMG_2358

Rozpadało się na dobre, ale przyszedł statek. Wracamy do domu, kocię czeka.

Jak dojechać do Öja i Landsort?

Pociągiem (pendeltåg) do Nynäshamn, potem autobusem 852 do Ankarudden (na Torö przy Herrhamra gård). Z Ankarudden statkiem Waxholsbolaget do portu Landsort.