Miesiąc: kwiecień 2014

Ostatni dzień kwietnia

Dziś jest w Szwecji wielki dzień.

Nazywany potocznie  Sista april (Ostatni dzień kwietnia). Świętują dziś prawie wszyscy, począwszy od Króla, miłościwie nam panującego Carla Gustafa,  który kończy właśnie 68 lat. Fotografia za: www.kungahuset.se

Krol Gustav

Z tej okazji dzisiaj wywiesza się flagi. Mieszkający w Sztokholmie na pewno zauważyli gdzieniegdzie szwedzkie flagi; według mnie jest to bardzo miły rojalistyczny akcent. Miło jest poczuć od czasu do czasu, że mieszka się w Królestwie.

Swój ważny moment mają także studenci. Studentami nazywa sie w Szwecji uczniów gimnazjum, którego polskim odpowiednikiem jest liceum.

IMG_2781

annika björndotterfot. Annika Björndotter

W ostatni dzień kwietnia młodzież, która w tym roku kończy gimnazjum zakłada takie oto, białe czapki studenckie. Podobno wcześniej założyć czapek nie można, mówi moja koleżanka, bo można zapeszyć. Ale dzisiaj je założą pierwszy raz i od dzisiaj zakładać czasem będą i nosić aż do dnia ukończenia szkoły. Zgromadzą się razem, (nie tylko gimnazjaliści) dzisiaj wieczorem i będą się bawić, tańczyć, pić i śpiewać wokół ognisk do białego rana.

Bo wieczorem, jak Szwecja długa i niezbyt szeroka, płonąć będą wielkie ogniska.

Påskbrasa

To będzie taki punkt kulminacyjny dzisiejszego dnia:  Valborgmässoafton   (w wolnym tłumaczeniu Wigilia lub Noc Walpurgii). Ta płomienna tradycja jest obchodzona na pamiątkę świętej Walburgii, która nawracała pogańskie Niemcy na chrześcijaństwo. Po jej kanonizacji, która miała miejsce 1 maja, dzień ten ogłoszono jej świętem. (Święto Walburgii – Valborg jest jutro). W wigilię święta, 30 kwietnia, gaszono wszystkie ognie i ziemię pokrywał mrok – wracał na chwilę czas duchów i mrocznych sił. Następnego ranka krzesano ognie na nowo, co symbolizowało powrót Królestwa Słońca i tym samym nastanie lata.

Tak więc dziś wieczorem, oficjalnie, bezwzględnie i z radością, spalimy zimę na stosie. Puścimy ją zwyczajnie z dymem. A potem przyjdzie maj!

Wybieram się właśnie w plener, pożegnać zimę, przywitać lato czyli innymi słowy świętować Valborg razem ze znajomymi i obiecuję zdać relację już jutro.

Trevlig Valborg!

 

Bliskie spotkania

Oto moja tajemnica.

Kilka tygodni temu Polonia Info zwróciła się do mnie z zapytaniem, czy nie zechciałabym zrobić reportażu z występu kabaretu Zenona Laskowika oraz przeprowadzić po występie wywiadów z nim i z Jackiem Fedorowiczem, który był gościem specjalnym.

No, czy mogłam odmówić?

Po pierwszej euforii z radości otrzymania od losu nowej szansy zabrałam się do zdobywania materiałów.  Przeczytałam mnóstwo o osobach tudzież dorobku artystycznym obu panów, obejrzałam mnóstwo skeczy, wysłuchałam wielu słuchowisk, wymyśliłam pytania. Przekonałam się, ileż pracy trzeba włożyć w przygotowanie wywiadu.

Im bliżej wywiadu tym bardziej miękły mi kolana, bo jak by nie było, miał to być mój dziennikarski debiut. Zrozumiałam, że skoczyłam na głęboką wodę. Na moje szczęście obaj panowie byli dla mnie niezwykle przyjemni i potraktowali mnie z szacunkiem i sympatią. Bliskie spotkania z tak wielkimi artystami należały do naprawdę ekscytujących.

IMG_6191

IMG_6192

IMG_6196

IMG_6199

IMG_6206

Przedstawienie obejrzałam, z artystami porozmawiałam, a teraz pozostaje mi przelać wywiady na papier i napisać reportaż z występu. Wywiady i reportaż ukażą się wkrótce na stronie Polonia Info.

Spać nie mogę z wrażenia, siedzę i piszę, piszę i czytam, już od czwartej rano. Energia mnie rozpiera! Słońce właśnie wschodzi, dzień się budzi i wygląda na to, że będzie piękny.

Czego sobie i Wam życzę.

Ogród Króla czyli Kungsträdgården

Na ten widok czekałam bardzo długo.

Rok temu mnie ominął, myślałam, że i w tym roku przejdzie mi koło nosa, bo czar tego miejsca rozbudził się wcześniej, akurat, kiedy byłam w (zimnej) Polsce a poza tym trwa on dość krótko. Trwa dopóty, dopóki kwitną wiśnie w alejach. Japońskie wiśnie w alejach Kungsträdgården. (MAPA)

IMG_6041

Pierwsze moje słowa, jakie z siebie wydałam, znalazłszy się pod baldachimem różowego kwiecia były: Och, my!

IMG_6052

IMG_6073

IMG_6074

Nie tylko ja patrzyłam oczarowana. Do Kungsträdgården (tłum. Ogród Króla) pielgrzymuje w ten kwitnący czas tysiące ludzi. Spędzają tam mnóstwo czasu, chcąc zatrzymać ten różowy słodki widok pod powiekami na wieczną pamiątkę.

IMG_6077

IMG_6078

IMG_6057

Ludzi w Kungsträdgården jest zawsze sporo, bo zimą urządzane jest tu lodowisko, a latem organizowane są koncerty. Ale właśnie w tym czasie, kiedy zakwitają wiśnie, ludzi tam moc!

O! Owieczki! Podpatrzone dwa szczęścia młodej mamy.

IMG_6105

IMG_6108

IMG_6082

Spragnieni słońca mieszkańcy Sztokholmu i zachwyceni turyści zdawać by się mogło, wrośli w ten ogród ani myśląc go opuszczać. Magia tego miejsca jest hipnotyzująca.

IMG_6087

IMG_6089

IMG_6094

Kungsträdgården ma ciekawą historię. Jest to ogród bardzo stary, najstarszy w Sztokholmie, założony w 1430 r. Początkowo należał do króla i był zamknięty dla szarych mas, mimo, że ci zebrali na ogród spore pieniądze. Ale ludzie swoimi demonstracjami (krwawo wręcz) doprowadzili do tego, że park został otwarty dla wszystkich. A niecałe 40 lat temu władze miasta postanowiły zbudować w tym miejscu stację metra i w tym celu wyciąć wszystkie wiązy. I tak jak poprzednio Sztokholmczycy stanęli do walki o park. Tym razem w obronie drzew – wiązów i lip. Przywiązali się do nich nie pozwalając ich ściąć. Jakiś czas później posadzono dookoła dużej fontanny drzewa wiśniowe.

IMG_6098

Dlatego dziś możemy się nimi cieszyć. Kungsträdgården jest nasz.

IMG_6096

IMG_6101

Królewski Ogród to jedno z ulubionych miejsc spotkań, ogród jest otoczony dookoła kawiarniami, które są oczywiście tłumnie oblegane.

IMG_6116

Całą zimę czekałam na swoją pierwszą kawę „na zewnątrz” (utefika) i nie mogłam sobie wymarzyć lepszego miejsca niż Kungsträdgården i lepszego towarzystwa niż przyjaciółka Kasia. Miałyśmy cudowne popołudnie a energia szła od jednej do drugiej ciepłym strumieniem. Kasia zaczęła tworzyć własny blog Zebra Zone. Zajrzyjcie do Kasi, zaprasza!

IMG_6130

A Monia? Przeszczęśliwa. Zdany egzamin, trochę słońca, trochę kwiecia i od razu życie jest piękniejsze.

Monika Henriksson

I różowe!

IMG_6143

IMG_6158

IMG_6159

IMG_6160

Jeśli jesteście tu na miejscu, pójdźcie, zobaczcie, weekend zapowiada się piękny i słoneczny a kwiaty za chwilę znikną. Jeśli jesteście daleko, oddaję w Wasze ręce ten wpis, mam nadzieję, że udało mi się choć trochę oddać czar i urok jaki ma ten Królewski Ogród.

Kochani, życzę Wam wspaniałego weekendu,

gdziekolwiek jesteście.

Wasza Monika

 

Dojazd: Ze stacji  T – Centralen metrem do Kungsträdgården, wyjście na górę również Kungsträdgärden.

Migawki z Polski

Urlop w Polsce był bardzo udany.

Pomysł spędzenia Świąt Wielkanocnych w górach, w dwóch różnych miastach był podyktowany chęcią odciążenia mnie i mojej Mamy od pracy w kuchni. A poza tym, pragnieniem wcześniejszego poczucia prawdziwej wiosny. W Polsce zwykle w kwietniu jest dużo cieplej niż w tym samym czasie w Szwecji.

I faktycznie nieco wiosenniej było…

IMG_5710

IMG_5726

IMG_5849

ale chwilami śniegu mieliśmy po kostki.

IMG_5837

IMG_5822

Na szczęście luz był totalny, same przyjemności… Kupiłam 10 książek, które łapczywie zaczęłam czytać, jak zawsze, wszystkie na raz.

IMG_5696

Sama Wielkanoc była niezwykle przyjemna. Zupełnie inaczej niż w domu. Nie znaczy to, że w domu nie jest przyjemnie, ale w pensjonacie czuliśmy się jak na wakacjach. Szczególnie my kobiety 😉 Moc pysznego jedzenia zrobionego przez dobrych kucharzy. Podane z uśmiechem do stołu. Spacery i dalekie wędrówki. Zwiedzanie. A nawet wypad do sąsiednich Czech na ulubiony smažený sýr….

IMG_5870

Urlop nasz to nie tylko odpoczynek w pensjonatach, to również podróż przez Polskę: Warszawa – Wrocław – Jelenia Góra – Karpacz – Szklarska Poręba – Wrocław – Warszawa. I wiecie? Jestem zachwycona Polakami! Łza kręciła się w oku, kiedy młody chłopak sam z siebie proponuje mi, że wniesie moja ciężką walizkę na trzecie piętro. Kiedy młoda dziewczyna w tramwaju pochylona nad telefonem wstaje natychmiast, gdy tylko do tramwaju wsiada starsza pani i ustępuje jej miejsca. Gdy mężczyźni otwierają przed kobietami drzwi. Polacy są dżentelmenami, czego mi strasznie brakuje w Szwecji.  Jestem mile zaskoczona, gdy ludzie przed parkomatem dają mi po 10 groszy, żebym mogła kupić bilet parkingowy i tym samym uniknąć mandatu. A strażniczka miejska uśmiecha się i mandatu jednak nie wypisuje. Urzekła mnie profesjonalna i serdeczna obsługa linii lotniczych LOT.

A a koniec, jak wisienka na torcie – lunch z Malwiną, autorką projektu Tam mieszkam, która jakiś czas temu wzięła mnie w ogień pytań o to, jak się mieszka w Szwecji, na pewno pamiętacie.

IMG_5934

Wypoczęłam, nabrałam energii, którą zamierzam dobrze spożytkować. A czeka mnie mnóstwo pracy i na dodatek nie lada wyzwanie. Ale na razie to tajemnica.

IMG_5943

Cieszę się na każdy wyjazd, na każdy najkrótszy nawet urlop. Ale jednak radość z powrotu do domu jest jeszcze większa. Na samą myśl o czekającej mnie pracy i wyzwaniach ogarnia mnie niesamowite podekscytowanie.

Ciekawe, po kim to mam?

Tradycje wielkanocne w Szwecji

Wielkanoc ma dla mnie ogromną moc. To święto powstania z popiołów, odżycia, przywrócenia wiary, oddechu i nadziei. A przede wszystkim święto budzenia się na nowo radości i energii do życia. Wielkanocny czas to wiosna, pączki na drzewach, forsycje, malowanie jajek, inne niebo, inny zapach wiatru, woda w śmigus dyngus… Tak przeżywałam Wielkanoc i oczekiwanie na święta w Polsce, w Szwecji Wielkanoc (Påsk) wygląda nieco inaczej. W świeckiej Szwecji Wielkanoc jest niezwykle barwna i radosna. Przygotowania do Wielkanocy  i samo obchodzenie tych świąt jest inne ale nastrój oczekiwania na budzenie się natury do życia jest taki sam i radość ze wspólnie z rodziną spędzonych chwil jest taka sama. Zaczyna się od sfery handlowej, która przypomina wszystkim, dużo wcześniej, że zbliżają się święta i trzeba zrobić świąteczne  zakupy. Poza zaopatrzeniem się w produkty potrzebne do przyrządzenia świątecznych dań, musimy pomyśleć też o odpowiednim przystrojeniu domu. Jednym z sygnałów, że zbliżają się święta są gałązki z piórkami (påskris).

Untitled-316

Bukiet gałązek ozdobionych kolorami jest symbolem wielkanocnej palmy, na pamiątkę wejścia Jezusa do Jeruzalem oraz jest jakby wielkanocną wersją bożonarodzeniowej choinki. Malowanie jaj. Ambitne panie domu wespół z dziećmi ozdabiają jaja na wszelakie sposoby. Czasopisma i internet pękają w szwach od pomysłów na to, jak i czym ozdobić jaja wielkanocne.

mala_paskagg5

Prezentów na Wielkanoc raczej się nie robi, ale dzieci spodziewają się jaja pełnego słodyczy (påskägg).

oppna-agg

Takie dostają od swoich rodziców i dziadków, ale też, zgodnie z tradycją od sąsiadów, jeśli w przebraniu czarownicy zapukają do ich drzwi.

1279055025

Te czarownice to påskkärring. Wedle starych wierzeń, czarownice siadały na miotle i leciały do Blåkulla (Łysa Góra?), żeby spółkować i tańcować z diabłem. Wylatywały w Wielki Czwartek a wracały w Wielkanoc. Dlatego dziewczynki przebierają się za czarownice właśnie w czwartek.

IMG_8471

A jako, że mnie los nie obdarował ani jedną córeczką, czarownicą muszę być ja. (raz do roku mogę być sobą!)

Tradycja przebierania się w czarownice i chodzenia po domach jest bardzo stara, sięga jeszcze czasów, kiedy w Szwecji panowała straszna bieda a dla dzieci te zabawne stroje i odwiedzanie sąsiadów było sposobem na zdobycie rarytasów. Tradycja påskkärring niezmiernie mi się podoba, to mój ulubiony element wielkanocnych obchodów w Szwecji. W przedszkolu jest z tym mnóstwo radości i zabawy.

Wielki Piątek (Långfredagen – Długi Piątek) obchodzony na pamiątkę ukrzyżowania i śmierci Jezusa na Golgocie. Dla Jezusa był to bardzo długi i wypełniony bólem i cierpieniem dzień, dlatego nazwano go Długim Piątkiem. W Szwecji jest on czerwonym w kalendarzu dniem wolnym od pracy.

Wielkanoc (Påsk) spędza się zwykle razem z rodziną przy świątecznym stole. Na wielkanocnym stole królują oczywiście jaja, przygotowane na różne sposoby. Inne typowe szwedzkie potrawy wielkanocne to jagnięcina, Janssons frestelse (zdjęcie).

JANSSONS

Dużo jest potraw rybnych, głównie z łososia i śledzia. A na deser tort marcepanowy. Wymieniać można by długo, ale krótko mówiąc, stoły uginają się od jedzenia. Nie kupuje się tutaj prezentów z tej okazji, nie ma też tak silnej tradycji wysyłania kartek świątecznych. Wprawdzie kartkę świąteczną można w sklepach znaleźć, ale wybór jest mały. A przeciętny motyw to taki:

9

Ja jestem niezadowolona z tego ubogiego wyboru i zazwyczaj kartki na Wielkanoc robię sama. Życzenia składa się jednak najchętniej smsem lub życzy się wszystkim na raz (Glad Påsk) na własnej tablicy na Facebooku. Samo spędzanie Niedzieli Wielkanocnej przebiega podobnie jak u nas, może bez akcentów religijnych i obowiązkowej mszy w kościele, ale z rodziną, przy suto zastawionym stole, odświętnie.

p_skk_rringhel_145279a_imgver_full-667

Moi kochani!

Życzę Wam  ciepłych, radosnych i słonecznych Świąt,

pełnych miłości, nadziei i wiary.

Świąt rodzinnych, spokojnych i miłych.

Wasza Monika

Wielkanoc kolorowa

Do Wielkanocy zostało już parę dni.

We wszystkich prawie domach czy to w Polsce, czy w Szwecji, czy wszędzie tam, gdzie odlicza się czas do Wielkiej Nocy, trwają i tętnią wiosenne porządki, przedświąteczny rozgardiasz, kulinarne przygotowania oraz przyozdabianie domu na ten świąteczny okres.

Ja w tym roku spędzę Święta w Polsce, w dodatku w pensjonacie w górach, więc nie tylko omija mnie obowiązek wykazania się od strony kulinarnej ale też nie ozdabiałam mojego mieszkania specjalnie, co zwykłam czynić. Ograniczyłam się tylko do wniesienia do wnętrza wiosennych kolorów, szczególnie żółtego i zielonego oraz do zrobienia wielkanocnego świecznika:

IMG_5970

IMG_5980

a także specjalnie, by Wam pokazać, przyniesienia ze strychu zrobionego dwa lata temu razem z mężem wielkanocnego obrazu.

IMG_1368

Zabawy z nim było sporo. Przynieśliśmy z parku połamane gałęzie (widok pary niosącej górę chrustu wzbudzał zainteresowanie przechodniów) i w domu zaczęło się „tworzenie”. Oto efekt:

IMG_5993

IMG_5994

Do zrobienia tego obrazu zainspirowała mnie zapewne szwedzka tradycja wielkanocnych gałązek z piórkami. Bukietem takich gałązek też ozdabiam swój szwedzki dom, tak jak polski zawsze ozdabiałam baziami.

Untitled-316

Te kolorowe piórka są w Szwecji trochę jakby jednym z pierwszych sygnałów zbliżających się świąt wielkanocnych.

Picture 012

Pełne są ich kwiaciarnie, pojawiają się na ulicach, w galeriach handlowych, w przedszkolach, w domach…..

IMG_5761

IMG_5763

To bardzo sympatyczny sposób wyrażenia tego jak bardzo czekamy aż wszystko wokół zakwitnie. Pamiętam jak jedna dziewczynka w przedszkolu mówiła przyglądając się maleńkim pączkom na drzewach: „Ciekawe, jaki będą miały kolor jak się rozwiną” (puszczą piórka – dosłownym tłumaczeniu). Pewnie wierzyła, że te kolorowe piórka naprawdę wyrastają na gałęziach drzew…

p_skris_liggande

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

IMG_6261

Te gałązki to jeden z tych barwnych elementów towarzyszących obchodom świąt wielkanocnych w Szwecji. Kojarzą mi się trochę z polskimi palmami i chyba słusznie, bo te tutaj też są pamiątką chwili, kiedy Jezus wjeżdżał na osiołku do Jeruzalem. Niektórzy mówią, że wstawiane do wazonów, ozdobione piórkami gałązki są wielkanocnym odpowiednikiem bożonarodzeniowej choinki.

O tym, z czym jeszcze związane są i jak obchodzone są tutaj te piękne Święta napiszę osobną opowieść.

Trasa Monteliusvägen

MAPA

Jedną z tras, którą należy przejść zwiedzając Sztokholm jest Monteliusvägen.

Ta trasa zaczyna się i kończy przy Bastugatan, zaraz za mostem Lundabron.

IMG_5804

Z ulicy Bastugatan skręcamy w Kattgränd.

IMG_5805

IMG_5807

Schodzimy po schodkach i z górki a potem przy tym słupku w prawo.

IMG_5814

IMG_5822

Mijamy piękny żółty dom, zazdrościmy położenia na wielką wodą w samym środku miasta i potem idziemy dalej pod górę, droga prowadzi nas właściwie sama.

IMG_5827

Tutaj na pewno przystaniemy, żeby dać upust naszym zamiłowaniom fotograficznym. Od tego miejsca mamy wspaniały widok na panoramę Sztokholmu.

IMG_5833

IMG_5829

IMG_5868

Idziemy dalej, po drodze mijamy takie oto schody w dół, którymi można zejść, jeśli ktoś chce iść dołem, wzdłuż wody,

IMG_5853

A jeśli nie, to idzie dalej górą i patrzy na Sztokholm z góry.

IMG_5849

Ja idę górą, bo można dojść do pięknych zakątków, zaraz  zobaczycie. Na tym lekkim wzniesieniu  jest skręt w prawo, przy tym czerwonym płocie.

IMG_5872

Po prawej ręce mamy płot a po lewej taki oto widok – „zapowiedź”.

IMG_5876

Tu kończy się płot i tu kończy się ulica Monteliusvägen.  Skręcamy w lewo, a potem w prawo by po kocich łbach….

IMG_5877

… dojść do takiego oto miejsca, które mieści się obok Maria Hissen:

IMG_5896

IMG_5895

To jest bardzo piękne miejsce, dla mnie to taki rodzynek w cieście.

IMG_5901

IMG_5890

Zwykle miejsce to nie jest zapełnione ludźmi, szczególnie poza sezonem, więc jest to z pewnością doskonała trasa na romantyczne spacery.

IMG_5892

Mieszkam w Sztokholmie już ponad cztery lata. Szłam tą trasą nie jeden raz i za każdym razem mnie zachwyca. Odkrywam nowe rzeczy, których wcześniej nie zauważyłam albo które być może niedawno się pojawiły.

IMG_5880

Spaceruję i mruczę pod nosem „Sztokholm jest piękny!”

Bo czyż nie jest?

Retro Second Hand

Sklep, o którym niedawno wspomniałam to Beyond Retro.

Mieści się on na Drottninggatan 77  (MAPA) a jego wystawa wygląda tak:

IMG_5711

Beyond Retro to dwupoziomowy butik z używaną odzieżą.

IMG_5695

Niby nic, a jednak nie jest to typowy second hand – rzeczy tutaj są bardzo stare, niektóre są jakby z innej epoki.

IMG_5702

Ubrania, buty i dodatki, zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn, są w bardzo ciekawe, niespotykane w dzisiejszych zwykłych sklepach fasony, wzory i desenie. To prawdziwy sezam odzieżowych rarytasów.

IMG_5710

IMG_5698

IMG_5699

Przy współczesnej, kochającej czerń, szarości, biel i paski szwedzkiej modzie, taka feria wzorów i kolorów wydawać by się mogła zupełnie nie na czasie, a jednak sklep cieszy się dużym powodzeniem.

IMG_5705

Po sklepie buszowały osoby szukające czegoś ekstra, czegoś, co trąci myszką, czegoś w zupełnie innym stylu. Oraz osoby mające bzika na punkcie stylu niedalekiej przeszłości, czyli właśnie retro.

IMG_5703

Szukających czegoś w stylu retro, czy czegoś co pozwoli się wyróżnić z tłumu nie brakuje. Koleżanka ze studiów uwielbia ten sklep i potrafi znaleźć sobie od czasu do czasu coś, w czym wygląda ładnie i bardzo oryginalnie.

IMG_5709

Pomyślałam, że może adres ten przyda się komuś. Ceny są, jak na sklep z odzieżą używaną dosyć wysokie, ale ta odzież jest tego warta, moim zdaniem.

IMG_5696

Ja nie mam oporów przed kupowaniem w sklepach typu second hand, czasem upoluję jakąś fantastyczną rzecz. Kupiłam sobie tam jedną bluzkę, a niech tam!

IMG_5931

Lubię się wystroić, jak to kobieta, lubię przeglądać magazyny z modą i czasem podpatrywać, jakie są trendy i jak ubierają się inne kobiety. Moda szwedzka fascynuje mnie od dawna. I od pewnego czasu przygotowuję artykuł na ten temat.

Ale to już po świętach.

Sen

Miałam piękny sen.

Śniło mi się, że dostałam od kogoś klucz i miałam dziwne przekonanie, że muszę pójść do jakiegoś domu. Szłam i szłam i dotarłam do wielkiego lasu nad brzegiem jeziora.

Stało tam kilka domków i domów, wszystkie były podobne do siebie, choć różnej wielkości. Wiedziałam, że mam do kogoś pójść i że mam klucz. Stanęłam przy pierwszym domu. Stałam przed schodkami, ale czułam, że to nie tu. Obok stał drugi taki domek. To też nie tu. Rozejrzałam się po okolicy, chcąc przypomnieć sobie, po co tu przyszłam, widziałam wracających do domów ludzi, ale i okolica, i ludzie byli mi zupełnie obcy.

Podeszłam do trzeciego, ostatniego domku, weszłam po drewnianych schodkach i otworzyłam kluczem drzwi. W środku była przytulna sień, drewniana podłoga i ława. Otwarte okna, przez które widziałam ogródek a w nim drepczące kury. A w dali skrzące jezioro. Weszłam głębiej do domu i… zobaczyłam moją Babcię! Stała owinięta białym puchem, takim delikatnym i lśniącym.

Babcia była uśmiechnięta i miała szczęście wypisane na twarzy. A twarz miała młodą, piękną, nieskrzywioną żadnym bólem; ciało wyprostowane a ramiona wyciągnięte, żeby mnie objąć. – Cześć Monisiu! Chodź… – powiedziała cichutko, jakby w tajemnicy i przytuliła mnie lekko i delikatnie. Poczułam jej ciepło. Ucieszyłam się, że ją widzę, myślałam, że ona nadal żyje.

Babcia otworzyła przede mną drzwi, do zupełnie innego pokoju – gdzie nie było już przytulnie – bielone ściany, zimne kafle i kamienie. Na ławkach w jednym gronie siedziała cała moja rodzina. Podeszłam do mojej mamy, obok siedział mój tata, a dookoła moje ciocie i wujkowie. Wszyscy bardzo płakali i wyglądali na cierpiących. Uklęknęłam przy kolanach mamy, żeby powiedzieć: nie płacz mamo, babcia żyje. Gdy wyciągnęłam rękę, żeby wskazać babcię, babci już nie było.

Zostało tylko piórko.

555

Po obudzeniu się zrozumiałam cały sen. Babcia jest szczęśliwa. Mieszka tak, jak tego pragnęła – w skromnym, cichym domku, w spokoju, w lesie nad jeziorem. Jest wolna od trosk i bólu.  Ma na sobie anielski puch. Tym puchem – swoją miłością otuliła mnie we śnie jak miękką kołdrą.

Skierowała mnie potem do tych, którzy pozostali na ziemi. Zrobiła to po to, żeby mi pokazać, że to o nich muszę teraz myśleć, ich kochać i o nich dbać. O babcię mam się już nie martwić.

Piszę o tym śnie, bo znacie całą historię z moją babcią. Mocno przeżyłam jej utratę i boleśnie przechodzę żałobę. Tęsknię. Moja relacja z babcią była mocna, niezwykła. Kochałam ją niesamowicie mocno, a ona kochała mnie. Kiedy umarła, bałam się i martwiłam, co się z nią stało, co się z nią dzieje, czy dostała się do nieba? Tak bardzo chciałam wiedzieć, że jest szczęśliwa.

Teraz wiem.

 

Nietypowy znak drogowy

Spacerując po Sztokholmie zauważyłam pewien znak.

IMG_5789

Ten znak drogowy to zdaje się jedyny taki znak drogowy na świecie (poprawcie mnie, jeżeli się mylę) i mówi o zakazie używania zimowych opon z kolcami.

IMG_5792

Jak na razie, znak ten znak ten wprowadzono w trzech miastach w Szwecji – w Göteborgu, Uppsali i w Sztokholmie.

W Sztokholmie tylko na ulicy Hornsgatan.

IMG_5796

IMG_5795

W Szwecji jest nakaz używania opon zimowych od 1 grudnia do 31 marca, (jazda na oponach letnich w tym okresie grozi mandatem 1 200 kr (ok. 600 zł) ale można je używać w okresie od 1 października do 15 kwietnia. Czyli teraz wszyscy kierowcy masowo i z radością zmieniają opony z zimowych na letnie. Bo jazda na zimowych oponach z kolcami w okresie letnim grozi mandatem 500 kr (ok. 250 zł).

Właściciele samochodów w Skandynawii posiadają z reguły dwa komplety opon na felgach, co jest bardzo wygodne przy szybkiej wymianie opon.

Opony zimowe (vinterdäck) są zwykle i z kolcami. (Na zdjęciu poniżej opona z prawie wszystkimi kolcami)

Dubbdack

Opony z kolcami powodują odrywanie się od asfaltu drobniutkich cząsteczek, które są bardzo szkodliwe dla zdrowia, szczególnie dla płuc. Na ulicy Hornsgatan jest największe w całym mieście stężenie zanieczyszczeń w powietrzu, dlatego tez postanowiono wprowadzić ten zakaz. Za wjazd na tą ulice w oponach z kolcami można dostać mandat 1000 kr (ok. 500 zł).

IMG_5788

Wyjątek mają samochody wjeżdżające w celu ratowania życia – służba zdrowia, weterynarze, policja, straż pożarna itp.

Większość z Was, czytelników mojego bloga, z pewnością zna te wszystkie reguły. Mam nadzieję, że te informacje zaciekawią osoby żyjące poza Skandynawią a kierowcom na szwedzkich drogach służę przypomnieniem – nie dajcie policji okazji do wypisania Wam niepotrzebnego mandatu 500 kr po 15 kwietnia.

Szerokiej letniej drogi!