Jest w Sztokholmie pewien hotel, który przyciąga turystów z całego świata swoją nietuzinkową formą.

To Långholmen Hotel, który został stworzony na miejscu dawnego więzienia. Znajduje się on na pięknej i ciekawej wyspie Långholmen, do której można dojść od stacji metra Hornstull, kierując się w stronę Långholmens Fängelsemuseet. Z zewnątrz wygląda poważnie i smutno, stoi za murem a z drugiej strony otoczony jest wodą. Okna są małe i oczywiście zakratowane.

IMG_1597

Nad wejściem widnieje wciąż napis Areszt Królewski.

IMG_1521

Podchodzimy do wrót, te otwierają się przed nami na oścież i zaraz mamy recepcję. Spragniony atrakcji turysta może uregulować rachunek za pokój (a pokoje są z racji owej atrakcyjności bardzo drogie) a zwykły odwiedzający może kupić bilet do muzeum (tylko 25 koron). W recepcji można też kupić „pamiątki” np. pasiastą czapkę więźnia czy książkę o historii więziennictwa w Szwecji. Idąc korytarzem do hotelu na lewo jest muzeum (o nim za chwilę),

IMG_1527

a na prawo smutna acz elegancka poczekalnia.

IMG_1528

Znaleźć przydzieloną celę, przepraszam, pokój, nie jest trudno.

IMG_1533

Korytarz hotelowy nie zmienił swojego kształtu i formy, jest tylko oczywiście pięknie odrestaurowany, cały aż lśni.

IMG_1534

Zachowany został również pasaż, przy którym toczyło się dawniej towarzyskie życie więźniów.

IMG_1538

Przy tych stolikach zapewne toczyło się życie towarzyskie, może też zabawy krawieckie*

IMG_1543

Ciężkie łańcuchy przypominają, gdzie się znajdujemy.

IMG_1545

Hotel jest piętrowy, ma również rzecz jasna restaurację, w której, jak obiecują w ofercie karmią nie tylko chlebem,  wodą i berbeluchą* ale wyśmienitymi i wyszukanymi potrawami.

IMG_1595

Miałam wielką nadzieję, że jakiś pokój będzie otwarty, żebym mogła zajrzeć do środka, ale niestety nie doczekałam się. Na stronie internetowej widziałam, że pokoje wyglądają rzeczywiście jak cele, ale z wszelkimi wygodami.

enkelt rum

Z zewnatrz nic nie wskazuje na to, ze w srodku jest tak ladnie….

IMG_1594

Opuszczając hotel weszłam do muzeum, dowiedzieć się więcej o więzieniu.

IMG_1561

Muzeum opowiada o ludziach, którzy w tym więzieniu odsiadywali swoje wyroki,

IMG_1563

O tych, którzy byli „po drugiej stronie”,

IMG_1565

o twórczości, jaka powstawała w tym smutnym miejscu,

IMG_1569

o codzienności przeciętnego więźnia…

IMG_1570

Widok tej celi oddaje przygnębiający nastrój, jaki tam panował i jaki mi się udzielił. To ja, Polka za firanką*

Långholmen 014

Nie chcę opowiadać wszystkiego tak jak nie opowiada się całego filmu, zachęcam Was do odwiedzenia Långholmen. Miejsce ze swym melancholijną atmosferą jest doskonałe na listopadowe dni.

IMG_1583– Bomba* do pana!

Tym smutnym akcentem kończę mój dzisiejszy gryps* (pisałam dwa razy, bo mi wcięło, czy innym blogującym też się to zdarza?) i zapewniam Was, że mam się dobrze, zdrowa jestem i cierpliwie odliczam dni do naszego kolejnego spotkania. Pozdrawiam, Wasza M.

Słownik polskiej gwary więziennej:

* zabawy krawieckie – kradzieże kieszonkowe

* berbelucha – zupa podłej jakości

*firanki – kraty

* bomba – przesyłka z domu

* gryps – list z więzienia

14 thoughts on “Hotel za kratami

  • Anna12 listopada 2013 at 09:55

    Långholmen to jedno z doskonalych miejsc na spacery ale zawsze mi sie kojarzy z rozbiciem sie samolotu JAS nad Sztokholmen 1993. Ten samolot spadl wlasnie na tej wyspie niedaleko mostu Västerbron. I nikt nie zginal.

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji12 listopada 2013 at 20:51

      Tak, Långholmen jest uroczą wyspą, zasługującą na osobny wpis. Ale zrobię to latem, w pełni słońca i zieleni….

      Odpowiedź
  • N.12 listopada 2013 at 12:58

    Świetny post, kapitalny pomysł z tą gwarą więzienną!
    Ja raczej nie zdecydowałabym się na nocleg w takim miejscu, nawet gdyby ceny nie były wygórowane 😛

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji12 listopada 2013 at 20:10

      Dziękuję:*
      Mnie właśnie kusi taki nocleg, jest tam też vandrahem, na pewno nieco taniej. Byłoby ciekawie obudzić się na pryczy za kratami:-)

      Odpowiedź
  • Dag12 listopada 2013 at 16:27

    Monia, nie udawaj- pewnie Adam Cię tam zamknął 😛

    Odpowiedź
  • Karolina12 listopada 2013 at 18:13

    hahhaha ale się uśmiałam:)) Świetnie napisane!

    Odpowiedź
  • henlub12 listopada 2013 at 20:47

    Pamiętam tego skazańca w celi , zimą bez ogrzewania ….

    Odpowiedź
  • Kasia13 listopada 2013 at 09:32

    Zdjęcie za firanką najlepsze:) Pozdrawiamy K.M.Sz. :*

    Odpowiedź
  • Mamsan15 listopada 2013 at 23:14

    Firanka bardzo mnie rozbawila, bomba tez .. 🙂 Tutaj w Gävle tez mamy takie stare wiezienie ale niestety to nie hotel tak jak w Sztokholmie tylko miejsce do zwiedzania w ktorym juz dawno nie bylam .. 🙂
    Pozdrawiam i zycze udanego weekendu. M

    Odpowiedź
  • ania23a16 listopada 2013 at 01:54

    Szukałam czegoś ciekawego o Szwecji i trafiłam na Twojego bloga.
    Świetnie się czyta to, co piszesz; przeglądam wszystkie Twoje posty od początku i moje zainteresowanie szwecją się rozwija ;)) dobrze jest poczytać o codziennym życiu.
    Ja póki co uczę się jezyka, choć jeszcze na podstawowym poziomie i interesuje mnie kazda taka ciekawostka. Dzięki za fajne opisy i zdjęcia, subskrybuję 🙂
    pozdrawiam:)

    Odpowiedź
  • zyciewkrate7 czerwca 2014 at 17:48

    Bardzo luksusowe warunki, szkoda, że nigdzie w polskich więzieniach na takie nie trafiłem.

    Odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *