Karnawał w pierwszej chwili kojarzy się ze stolicą Brazylii, Rio de Janeiro.
Ale nie tylko Rio ma swój karnawał, ma go również Sztokholm. A właściwie mają go i od początku do końca organizują – skandynawscy studenci.
Quarnevalen jest największym w Skandynawii studenckim wydarzeniem z tysiącami uczestników (uczniów i studentów ze szkół wyższych z całej Szwecji) oraz jeszcze większą liczbą widzów.
Ten radosny barwny pochód organizowany jest co trzy lata przez stowarzyszenie studenckie Quarenevalen przy Królewskiej Wyższej Szkole Technicznej (Kungliga Tekniska Högskolan).
Celem i myślą przewodnią Quarnevalen jest zaprezentowanie Sztokholmu jako największego w Szwecji studenckiego miasta i jakby przyciągnięcie studentów z różnych uczelni i uniwersytetów do siebie nawzajem.
Korowód ciągnie się przez czterokilometrową trasę sztokholmskimi ulicami. I tradycyjnie już, od 1977 roku, trasa ta jest zawsze taka sama, sunie ulicami Valhallavägen, Odengatan, Sveavägen, Kungsgatan i Sturegatan.
Długie tygodnie przed tym wydarzeniem, chętni studenci bardzo pieczołowicie przygotowują się do niego, „budują” swoje pojazdy, szyją stroje, wymyślają mini happeningi. Przyjemniejsze to niż nauka, prawda?
Ten pan jednak obwieszcza, że kuł do kolokwium (Jag pluggade till tentan).
A tego pana (nie tylko homoseksualni) studenci nie lubią.
Pojechałam na karnawał, a jakże. Chociaż nie powinnam, bo też jestem w trakcie sesji egzaminacyjnej, no ale co ja poradzę, że takie atrakcje w mieście?
Całkiem dobrze się bawiłam, widziałam, że ludzie dookoła też. Mimo ponurej pogody i chłodu, który mógł „wpłynąć” negatywnie na odbiór, uważam, że korowód był całkiem sympatyczny.
Czasem przejechało coś wyjątkowego, świadczącego o twórczej inwencji…
A czasem coś śmiesznego, bo najważniejsze jest żeby było właśnie zabawnie i wesoło. Jak w karnawale!
Tradycja studenckiego karnawału ma już ponad 100 lat. Nie była ona ciągła, miała przerwy, ale od 1953 roku Quarnevalen jest pielęgnowany i bardzo przez uczniów i studentów wyczekiwany.
Poznajecie? Narodowa duma Szwedów, Zlatan.
Ten zaś element korowodu mówi o aktualnym problemie w Szwecji, problemie mieszkaniowym. Studenci mają pomysł, by rozwiązać ten problem tak:
Zdjęć zrobiłam mnóstwo i miałam dylemat, które wybrać. Wybrałam według mnie najciekawsze i…
… nagrałam dla Was dwa filmy. Jak klikniecie na to zdjęcie poniżej, zobaczycie pierwszy film:
A jak klikniecie na to, zobaczycie drugi:
Może filiżankę kawy?
To podobało mi się najbardziej: Beatlesi. Pamiętacie słynne zdjęcie Beatlesów przechodzących przez ulicę?
Dużo śmiechu wywoływał skaczący popcorn. Pomysłowe!
A to statek kosmiczny.
To z kolei gra słów: chodziło zapewne o energię węglową (kol) a tutaj studenci czerpią energię z kapusty (kål).
W Szwecji na domatorów, którym ciężko się ruszyć z sofy i z domu mówi się soffpotatis czyli takie ziemniaki na sofie.
I znów gra słów, zamiast konika z Dalarny (Dalahäst) jest Dala i lama. (Dalajlama).
Qurnavalen jest równie popularny w innych krajach skandynawskich, zauważyć można było akcenty fińskie:
I norweskie. W takich czerwonych spodniach świętują swój russ studenci w Norwegii.
Na koniec wszyscy zostali zaproszeni do pochodu, śpiewu i tańca, ale ja oczywiście popędziłam do domu, żeby Wam wszystko opowiedzieć.
Teraz już biorę się do nauki a Wam życzę miłego wieczoru.
Do usłyszenia!
Oto oficjalna strona imprezy: Quarnevalen
No, rewelacja! Nie słyszałam o czymś takim w Szwecji, więcej obiło mi się o uszy o norweskim russ. Dzięki za tak obszerną fotorelację. Ściskam!
Zabawne to .
Karnawał w maju! Świetne pomysły, dużo fantazji i fajna relacja! Powodzenia w przygotowaniu do egzaminu 😉
Super plejada zdolnosci kreatywnych przyszlych m in konstruktorow , a usmiech nie znika mi z twarzy, co zdjecie to lepiej.
Pewna, ze sobie dasz rade, no kto jak nie Ty!
Fajna sprawa, takiego studenckiego karnawału jeszcze nie widziałam :))
To takie nasze Juwenalia, tylko rzadko? Szkoda, że musiałaś uciekać zamiast bawić się dalej. W końcu studencki karnawał więc i Twój. Fajnie, że dałaś filmy. Można lepiej poczuć atmosferę. Czy poza pochodem dziej się coś jeszcze np.koncerty, pikniki ?