Södermalm jest jedną z czternastu wysp Sztokholmu.
Ta jedna z najstarszych dzielnic w Sztokholmie kryje w sobie różnorodne zakątki, od bardzo starych zabudowań, kamiennych i drewnianych domów, fabrycznych pozostałości; sadów i ogrodów ze stuletnimi dębami aż po młode, nowoczesne budynki, snobistyczne kafejki i galerie. Co parę ulic jest plac czy skwer, który ma swoją historię i jest poświęcony komuś, o kim ludzie chcą pamiętać.
Początkowo Södermalm był zamieszkany przez klasę robotniczą (tu było sporo fabryk tekstylnych i włókienniczych) i bardzo biednym rejonem, dziś jest jest jedną z najbardziej ekskluzywnych dzielnic. Niewątpliwe jest bardzo drogą, modną, miejscami bardzo magiczną i urokliwą dzielnicą.
W minione piątkowe słoneczne popołudnie zawędrowałam na Malmgårdsvägen (MAPA), ulicę, gdzie w starych domach z XVIII wieku wciąż jeszcze mieszkają ludzie. Uliczka ta jest jak wyjęta ze Skansenu, aż trudno uwierzyć, że jest zamieszkała.
Spacer nasz był długi, bo i sama ta ulica Malmgårdvägen jest długa a każda kolejna uliczka w jakiś magnetyczny sposób nas wciągała i nogi same niosły …
Na ulicy Malmgårdvägen mieszkali niegdyś pracownicy fabryki włókienniczej stojącej po przeciwnej stronie. Dawna fabryka (Malongen) dziś pełni rolę galerii sztuki i jest miejscem spotkań kulturalnych.
W dali ponad dachami domów widać wieżę kościoła Sofia, na Białej Górze (Vita Bergen).
Niedaleko stąd, na Nytorget, dawno temu linczowano do krwi niejakiego Anckarströma, mordercę króla Gustawa III.
Na tej samej ulicy, pod nr 53 mieści się wejście do dużego, starego i niezwykle pięknego ogrodu, Werner Groens Malmgården. (Otwarty tylko środy, czwartki i piątki od 11 do 15)
Ten najstarszy w Sztokholmie ogród założony został w 1670 przez Christiana Horlemana, wykwalifikowanego ogrodnika i handlarza win z Holandii. Posadził w nim prawie 300 drzew owocowych, zbudował szklarnie i oranżerie, w których do dziś uprawiane są owoce egzotyczne.
W jednej ze szklarni urządzono śliczną kawiarenkę i sklepik.
Kawą i szarlotką z tutejszych ogrodowych jabłek można delektować się w ogrodzie wystawiając twarz do słońca i chłonąc urok tego miejsca.
To tutaj, do ogrodu Wernera w roku 1879 zawędrowała Elsa Borg, pierwsza w Szwecji kobieta, która prowadziła działalność socjalną, przede wszystkim na rzecz dzieci będących w trudnej sytuacji rodzinnej, zakładając domy dziecka. Założyła również szpital i nieco później kilka domów krawieckich po to, by uczyć młode kobiety fachu.
Za ogrodem jest park a w nim stoi jej pomnik.
Cały ten teren nazywa się Vita Berg (Biała Góra) a Elsę Borg, która wniosła wiele dobrego w życie potrzebujących mieszkańców Sztokholmu, nazywano Królową Białej Góry.
Park ten, wyścielony już dywanem złotych szeleszczących liści wydał mi się niezwykle romantycznym miejscem. Okalany czerwonym płotem dawał uczucie odosobnienia i pełnego spokoju a barwne liście wirujące w powietrzu dopełniały ten nagle melancholijny nastrój. Chciałoby się usiąść na ławeczce, otworzyć książkę albo po prostu zanurzyć się we własnych myślach lub (a tak najlepiej!) zatopić w ramionach ukochanej osoby.
Ech… to nie było ostatnie miejsce tego spaceru.
Bo nie przysiedliśmy, powędrowaliśmy dalej, do innych miejsc urzekającego Södermalm, na którym pozostaje nam tyle jeszcze tyle do odkrycia…
Dojazd:
Do Malmgårdvägen dochodzi autobus 59 z Medborgarplatsen w kierunku Norra Hammarbyhamnen. Wysiąść na przystanku Malmgårdvägen.
Uwielbiam takie uliczki, stare dzielnice i takie niepozorne kawiarnie. Chętnie bym usiadła na tym białym krześle z szarlotką i kawą i delektowała się jesiennym słońcem 🙂 Kolejne miejsce do uwzględnienia przy okazji kolejnej wizyty w Sztokholmie.
Moniko…wielkie dzięki za super wycieczke po niezwykle bajecznej,klimatycznej dzielnicy Sztokholmu…..Czekam na następne relacje spacerowo-wycieczkowe…:)
za to uwielbiam to miasto :):):)
Ślicznie tam!
Ale cudowna wycieczka, lubię takie klimatyczne miejsca. Jak jestem gdzieś na wyjeździe, to lubię przechadzać się własnie takimi uliczkami. Życzę Tobie i nam czytającym kolejnych tak ciekawych wypraw – zdjęcia są fantastyczne. Miłego tygodnia! Pozdrawiam. Jola
Bardzo lubie Södermalm. Gdzies w albumie mam nawet stare zdjecia zrobione wiele, wiele lat temu. Mysle, ze nastepnym razem spacer i kawa w tej dzielnicy dobrze nam zrobi .. 🙂 Usciski. M
O! jak pięknie. umknęło mi to miejsce, choć czytałam o nim w bajecznej książce o zielonym Sztokholmie. Może uda się następnym razem! Pozdrawiam serdecznie,
m.
Pozdrawiam serdecznie z Gdańska.
Miło jest mi oglądać zdjęcia ze Szwecji, to piękny kraj. Tęsknię choć byłam tam w niezbyt sprzyjających okolicznościach.