Sztokholm rośnie i rozbudowuje się na potęgę.
Filarem komunikacji jest tutaj metro i kolej podmiejska. Stale zwiększająca się liczba mieszkańców stolicy powoduje, że dzisiejszy główny węzeł komunikacyjny Centralen zaczyna już pękać w szwach. Najbardziej odczuwa się to w godzinach porannych, kiedy cała rzeka podróżnych przesiada się tutaj z kolejki na metro i odwrotnie. W tunelu łączącym kolej z metrem przesuwa się ta ludzka masa drepcząc powoli, ocierając się o innych i przepychając bez większych możliwości zmiany kierunku.
Urbaniści miasta zmuszeni byli znaleźć jakieś rozwiązanie tego problemu oraz problemu ”wąskiego gardła” – dwutorowej linii kolejowej przez Stare Miasto. Tym „wąskim gardłem” przeciskają się co chwila pociągi dalekobieżne, towarowe i kolejka podmiejska. Owo nieszczęsne ciasne „przejście” skutecznie blokuje narastające potrzeby przewozów pasażerów.
Z wielu różnych propozycji wyjścia z sytuacji wybrano projekt budowy pod miastem nowego tunelu przeznaczonego wyłącznie dla kolei podmiejskiej pozostawiając starą trasę dla pociągów dalekobieżnych i towarowych. Na mapce powyżej linią przerywaną oznaczona jest nowo budowana trasa a linią ciągłą trasa obecna.
Budowa ruszyła w styczniu 2009 roku, ale pierwszym pociągiem pojedziemy dopiero w 2017. Wywiercony już w skale tunel ma długość ok 6 km., położony jest pod miastem…
i na 300 metrowym odcinku pod wodą. Trudno sobie wyobrazić, że człowiek będzie podróżował tak głęboko pod ziemią i pod wodą…
Zbudowane zostały pod ziemią dwie całkowicie nowe, przestronne i wygodne stacje, jedna w centrum (w sąsiedztwie dworca centralnego) i druga w dobrze położonym miejscu w pobliżu stacji metra Odenplan.
Urząd Komunikacji (Trafikverket), który odpowiada za projekty i budowę tego wielkiego przedsięwzięcia umożliwił dzisiaj dla wszystkich zainteresowanych bezpłatny wstęp na teren budowanego nowego dworca kolei w centrum miasta.
Skorzystaliśmy z tej możliwości i po obowiązkowym założeniu twarzowych kasków i modnych w tym zawodzie odblaskowych kamizelek udaliśmy się w dół na 45 m pod ziemię.
Mogliśmy zobaczyć plac budowy, jego rozmach i przestrzeń wysadzonych tuneli i hal przyszłej stacji. Tutaj, na zdjęciu poniżej widać jak będzie ułożona trasa torów kolejowych.
Na tablicach można było znaleźć informacje, zdjęcia oraz szkice prowadzonego tego wielkiego przedsięwzięcia.
Pracownicy Trafikverket odpowiadali na pytania co dociekliwszych odwiedzających, ale na moje pytanie o to, czy na stacji będzie również galeria handlowa, nie dostałam odpowiedzi.
Można było sobie dokładnie obejrzeć zakamarki tuneli, by potem przemieszczając się nowo oddaną stacją móc powspominać jak wyglądała.
Albo wybiec wyobraźnią do przodu i zobaczyć na przykład schody na wyższy poziom, skąd będzie można przejść do stacji metra.
Jeśli ktoś jest zbyt zmęczony, by sobie wyobrażać, może spojrzeć na zdjęcie projektu. Wygląda to imponująco i dosyć elegancko, prawda?
Nieodzownym elementem budowy tunelu jest wysadzanie skał, dlatego bardzo miło było dowiedzieć się, jak budujący dbają o spuściznę kulturową i zabytki. Zadbano o ochronę narażonych na wstrząsy dziesiątki obiektów w centrum miasta. Tu na zdjęciu pokazano jak w stojącym nad tunelem kościele Klary zabezpieczono witraże i rzeźby przez ewentualnym zniszczeniem.
Na zdjęciu poniżej projekt budynku zewnętrznego, głównego wejścia do stacji.
A dzisiaj, w trakcie budowy wygląda on tak:
Na podziemną wycieczkę wybrało się dziś tysiące osób, na których pod koniec wycieczki czekała niespodzianka. Organizatorzy pokazu zaprosili zwiedzających na bezpłatną „fikę” czyli na kawę i ciacho. Kawa była mocna i gorąca a cynamonowe bułeczki wielkie i pyszne.
Tak pomyślałam sobie, ile razy przechodziłam tędy, ulicą na górze nad tym tunelem i nie przyszło mi do głowy, co i jak wiele dzieje się tam, pod ziemią i moimi nogami.
Obrazu dopełnić może poniższy film pokazujący najtrudniejszy, 300 m odcinek budowy tunelu pod wodą.
http://www.youtube.com/watch?v=S6_e3YG156s
Muszę się przyznać, że mąż pomógł mi w napisaniu tego artykułu.
Jestem pod ogromnym wrazeniem,jak o wszystko jest zaplanowane.
Ciekawe, czy będzie tam zasięg? 😉 Może Sztokholmianie na chwilę odłożą swoje supermądretelefony 😉
Nie odłożą. W tej chwili jest zasięg na wszystkich istniejących stacjach podziemnych, więc na tej na pewno też będzie 🙂
Wszystko fajne ale nie pisz o tych ” cynamonowych buleczkach” . Bedac w Polsce kolezanki myslalay ze to cos pysznego i tak ladnie to brzmi.
To sa po prostu straszne buly ktore niby maja przypominac drozdzowki ale daleko im do nich.
Pieczone z jakiejs gliniastej maki , z konserwantami i nie do zjedzenia.
Posypane cynamonem i posmarowane jakims tluszczem
Po takiej „buleczce ” brzuch mnie boli dwa dni .
Ladnie to brzmi i ladnie wyglada na zdjeciu ale bym nie radzila sie tym posilac.
Może trafiłaś na jakieś kiepskie i stare bułki? Kanelbullar są różnej jakości i jeśli ktoś lubi cynamon to będzie uwielbiał te wypieki. To zależy od podniebienia i cukiernika 🙂
Czekać tylko na efekt końcowy 😀
Super, dojeżdżam do pracy pomiędzy stacją Gullmapsplan a Odenplan i faktycznie straszny „ścisk” panuje w metrze rano i popołudniu. Coś tam wiedziałam o tej budowie, ale dzięki Tobie Moniko wiem wszystko 😉 , dzięki!
Mialo byc Gullmarsplan oczywiscie…
WOW! Alez to kosztowne przedsiewziecie! Jestem pelna podziwu dla tych wszystkich prac inzynieryjnych. I pomyslec ze to wszystko tak szybko bedzie wybudowane.
🙂
gorace pozdrowienia z troche zimniejszej juz Norwegii
Podziwiam Szwedów za tą inwestycje i trzymam kciuki za jej ukończenie w terminie, szczerze im gratuluje mądrości w podejmowaniu takich inwestycji dla mieszkańców Sztokholmu