Niedawno w dzienniku Metro pojawił się taki obrazek/historyjka.
IMG_8261
– „Przepraszam, czy mogłabyś przynieść coś do przykrycia, żebym nie musiał oglądać tego tam? Można stracić apetyt!”
– „Oczywiście, znajdę coś.”
– „Wyśmienicie.”

– „Gotowe! Czy już lepiej?” …. „Co? Nie słyszę, co mówisz….”
Dla mnie obrazek ten był zaskoczeniem, bo nie zauważyłam tutaj, w Szwecji, żeby publiczne karmienie piersią było dla kogokolwiek problemem. Widuję karmiące w publicznych miejscach matki, często widzę niemowlęcą buźkę wessaną w nagą pierś. W moich oczach jest to widok bardzo rozczulający, ale najwyraźniej nie wszystkim on odpowiada.
Nigdy nie miałam odwagi sfotografować takiej mamy, poza jednym wyjątkiem, na Gotlandii.
IMG_5142
Czy to nie jest piękny widok?
Ale rozumiem, jednym się podoba bardziej, drugim mniej. Od czasu do czasu w mediach można zauważyć, że ktoś porusza kwestię publicznego karmienia piersią, ale koniec końców, taki „oburzony” zostaje przez społeczeństwo „uciszony”. Tak ja to rozumiem.
Powiedzcie mi, karmiące mamy, czy spotkałyście się z nieprzyjemnymi reakcjami? Tutaj, w Szwecji?
A mamy w Polsce? Czy w Polsce wciąż jest taka żarliwa dyskusja na temat publicznego karmienia piersią? A jak jest w innych krajach i na innych kontynentach?
Zapraszam do dyskusji 🙂

25 thoughts on “Matka i jej pierś

  • Joanna28 marca 2015 at 22:23

    ciekawe, że nagie piersi i penisy na paradzie „równości” nikogo tu nie szokują
    nie wspomnę o obowiązkowym prysznicu nago we wszelkich basenach i saunach
    jakaś taka hipokryzja :/

    Odpowiedź
  • Leon29 marca 2015 at 10:25

    A cóż może być piękniejszego niż matka ,karmiąca piersią niemowlaka,widać że kocha malucha i dba o niego przecież to jej krew,przedłużenie drzewa genologicznego rodziny ,mnie to nie przeszkadza to piękny widok.

    Odpowiedź
  • Krzysztof Kudlinski29 marca 2015 at 13:57

    Czy karmienie piersią rzeczywiście jest tak straszne? Zamiast oburzenia na widok karmiącej matki, powinniśmy pomyśleć o drodze mlecznej, nie o mlecznym barze.

    Odpowiedź
  • Paweł Z29 marca 2015 at 16:32

    Tak przepiękny widok 🙂

    Odpowiedź
  • Jola29 marca 2015 at 21:29

    Najbardziej drażnią mnie ci wielce oburzeni widokiem karmiącej matki kupujący potajemnie świerszczyki albo oglądający wieczorem filmy porno. A na obrazach widok Matki Boskiej karmiącej nikogo nie drażni, za to widok zwykłej kobiety z dzieckiem brzydzi kogoś. Co za hipokryzja!!!!!! Ja czas karmienia mojego syna uważam za najcudowniejszy i najpiękniejszy. Mój Maluszek usypiał przy mojej piersi – czuł bicie mojego serca i był spokojniejszy, ja zaś czułam jego oddech i też mi się błogo robiło. Taka bliskość to coś naturalnego i jednocześnie nieziemskiego Jeśli kogoś to brzydzi to chyba ten ktoś problem albo najnormalniej zazdrości. Pozdrawiam 🙂

    Odpowiedź
    • Leon29 marca 2015 at 22:02

      Popieram to co Pani Asia napisała

      Odpowiedź
      • Leon29 marca 2015 at 22:03

        Przepraszam Pani Jola

        Odpowiedź
    • Polka w Szwecji31 marca 2015 at 21:20

      Pięknie (i rozczulająco) to opisałaś, Jolu, i masz rację we wszystkim, co piszesz. Zgadzam się z Tobą 🙂

      Odpowiedź
  • KRZYSIEK Z MISJĄ30 marca 2015 at 12:14

    Mnie również rozdrażniło to zjawisko. Przecież komu to przeszkadza, że kobieta w miejscu publicznym karmi swoje dziecko? Jeśli ktoś jest tym wielce obrzydzony, to przecież nie musi patrzeć, prawda 🙂 ? Sam się rozpisałem na ten temat na swoim blogu, zaraz po tym jak zobaczyłem świetną grafikę, którą stworzyli studenci z Uniwersytetu Północnego Teksasu (w wolnej chwili serdecznie zapraszam http://www.simed.pl/blog/kontrowersje-wokol-karmienia-piersia-w-miejscach-publicznych/). Mam nadzieję, że im więcej osób ją zobaczy, tym bardziej zmieni się podejście do tego tematu 🙂 Pozdrawiam!

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji31 marca 2015 at 21:17

      Też mam taką nadzieję! Ten projekt wizualnie przemawia do wyobraźni bardzo!

      Odpowiedź
  • Anna30 marca 2015 at 14:47

    Zawsze mi się to zdjęcie podobało 🙂

    Odpowiedź
  • camo30 marca 2015 at 17:18

    Wydaje mi sie ze wiekszosc acceptuje matki karmiace piersia w miejscach zbiorowych. Mleko matki to jest optymalne pozywienie dla noworodkow i niemowlakow, nie ma lepszej alternatywy. Czy utrudnianie tego w taki czy inny sposob to nie jest wlasciwie dyskryminacja kobiety karmiacej i tej najbardziej bezbronnej istoty? Dosc intymny moment i jak na zdjeciu z plazy swietne wykorzystanie skalek aby znalesc to zacisze na chwile karmienia. Trudniej w restauracji czy „mall”-u … Dla niektorych intrygujacy albo szokujacy widok, dlatego tez czesc komentuje, ale to tylko wyjatki.
    Nastawienie otoczenia trzeba ksztaltowac, moze bedzie lepiej… µikro

    Odpowiedź
  • 365dniwobiektywielg30 marca 2015 at 22:57

    Również uważam ze to piękny widok 🙂

    Odpowiedź
  • Ewa31 marca 2015 at 14:43

    Podczas półrocznego pobytu w Szwecji nigdy nie potrzebowałam karmić dziecka publicznie jednak gdy syn był jeszcze bardzo malutki zdarzało mi się robić to w Polsce np. w parku, w centrum handlowym, u znajomych. Na szczęście nigdy nie spotkałam się z negatywnymi reakcjami ze strony innych. Brakowało mi natomiast takich miejsc jakie widywałam w Szwecji tj. pokoików do karmienia. W Polsce takie podejście dopiero raczkuje ale musze przyznać, że jest coraz lepiej.
    U Szwedów zaskoczyło mnie natomiast co innego – byli zdziwieni, że karmię tak długo (2 lata). Ja natomiast nie mogłam uwierzyć, że w kraju gdzie tyle mówi się o ekologii, są długie urlopy macierzyńskie itp. itd. matki karmią nie dłużej niż pół roku. Nie rozumiem dlaczego?
    Pozdrawiam, bardzo miły wpis 🙂

    Odpowiedź
    • Bea31 marca 2015 at 15:20

      Karmiąca mama to piękny, rozczulający (jak napisała Monika) widok 😉 Pozdrawiam wszystkie mamy karmiące w miejscach publicznych;-)

      Odpowiedź
    • Polka w Szwecji31 marca 2015 at 21:15

      A tego nie wiedziałam! Mnie te tematy są dosyć obce, niestety. Czasem czytuję w polskiej prasie i widzę w mediach, że w Polsce to raczkuje, ale też zadziwiające, bo sama jeszcze będąc dzieckiem widywałam wokół karmiące mamy.

      Odpowiedź
  • Grand Mader8 kwietnia 2015 at 17:15

    Sama karmiłam dzieci długo. Starałam się nie robić tego publicznie, dobierać jak najbardziej przemyślne bluzki, bluzeczki, ale… czasem trzeba było. Na ogół mamy w Polsce siadają na uboczu, troszkę sie chowają, Nie widziałam mamy karmiącej w restauracji. Dla mnie to rozczulajacy widok 🙂

    Odpowiedź
  • Nika12 kwietnia 2015 at 08:32

    A ja nie przepadam za widokiem karmiacej matki – nie wynika to ani z kwestii estetycznych, ani swiatopogladowych, ale z faktu, ze dla mnie jest to dosc intymna sytuacja miedzy mama a dzieckiem a ja nie chce byc swiadkiem i obserwatorem ich bliskosci. Krepuje mnie to. Widok malego czlowieka ssacego obnazona piers mamy np. w centrum handlowym, kiedy wokol tocza sie rozmowy, gra muzyka, z glosnikow dobiega reklama kolejnej promocji na sardynki w oleju i kawe mielona jest dosc niefortunny. Nie ten kontekst. Jak najbardziej popieram pokoiki do karmienia, gdzie mama moze w ciszy i spokoju usiasc z bobasem, nakarmic go i ruszac w dalsza droge, ale walka o spoleczna akceptacje karmienia pomiedzy obuwniczym, mc’donaldem a fryzjerem wydaje mi sie proba przeforsowania czegos, co tak naprawde nie lezy w interesie zainteresowanych. Dlatego nie akceptuje karmienia w miejscach publicznych – jako swiadek jestem skrepowana i czuje sie jak podgladacz, ktory z butami wchodzi w intymna sfere innej rodziny a nie chce tego robic. Odwracanie wzroku i udawanie, ze nie widze jest tylko polowicznym rozwiazaniem 🙂 karmiace mamy, walczcie o specjalne pomieszczenia do karmienia w miejscach publicznych, byscie mogly pobyc z dzieckiem w ciszy i spokoju, z korzyscia dla Was i dzidzusia a nie o to, by wszystkim sie podobalo i aby przyklaskiwali karmieniu pomiedzy stekiem, lampka wina i opowiesciami zielonego lasu.

    Odpowiedź
    • Alexandra15 kwietnia 2015 at 12:32

      Jestem takiego samego zdania. Dla mnie jest to tak samo krępujące i niesmaczne jak widok namiętnie całującej się pary. Ja rozumiem, że czasem kobieta nie ma wyjścia, ale może zakryć sie jakimś szalem, chustą. Gdybym to ja, niekarmiąca piersią, usiadła w centrum chandlowym i siedziała z odsłoniętą piersią, większość osób uznałoby ten gest za niestosowny, wulgarny, zboczony. Poza tym mam pytanie do kobiet karmiących w miejscach publicznych: czy nie krępuje Was to, że obce osoby, mężczyźni, widza wasze nagie piersi?

      Odpowiedź
      • Ewa15 kwietnia 2015 at 14:27

        Nie, nie krępuje. Głowa niemowlaka jest zwykle większa niż pierś jego matki, często więcej widać w bikini. W bluzce do karmienia i, tak jak piszesz, z szalem widac naprawde niewiele. Natomiast odnośnie „walki” o pokoje do karmienia dodam, że przede wszystkim miejsce niemowlaka nie jest w centrum handlowym. A gdy już trzeba, to nakarmienie go w otoczeniu mniej przyjaznym niż własny dom to czynność czysto techniczna. Szybko i po sprawie. Niestety opieka nad maluchem to nie sama mistyka. Poza tym dziecko je kilka razy na dobę więc jest i czas na intymność. Malutkie dziecko nie wytrzyma przez dłuższy czas bez podjadania a dzieci „piersiowe” głodnieją szybciej niż „butelkowe”. Myślę, że potrzeba szerszej perspektywy. Karmienie dziecka publicznie – źle. Jazda autobusem z płaczącym dzieckiem – źle. A gdy dziecko zje, choćby na ławce w parku, to w autobusie spokojnie zaśnie. Karmienie publicznie, pewnie poza wyjątkami, to nie chęć pokazania czegoś lecz zagrywka taktyczna 🙂 Tak to wyglada od strony karmiącej matki.

        Odpowiedź
  • monikadrażniowska-jesionka12 maja 2015 at 10:38

    W naszym kraju matki karmiące są oczkiem w głowie każdego Polaka .Ze świecą szukać drugiego takiego kraju!!! Troszczą się wszyscy – mężowie, rodzice, teściowe, młodsze i starsze szwagierki i bratowe i koleżanki, sąsiedzi, fryzjerka i ekspedientka ze spożywczaka, pani z poczty i cała zgraja obcych nam ludzi.. Strach pomyśleć jak te tysiące karmiących matek dałoby sobie radę beż takiego zainnteresowania. Zostawione same sobie prawdopodobnie nie wiedziałyby jak żyć!!!!….karmię już 3 miesiące i jeszcze długo będę 🙂

    Odpowiedź
  • Ewa7 października 2015 at 14:39

    Gdy tylko przeczytałam o tym projekcie http://www.themilkyway.pl/ od razu przypomniał mi się Twój wpis i zdjęcie z Gotlandii 🙂

    Odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *