Midsommar to bardzo ważne, jeśli nie najważniejsze święto w życiu Szwecji.
Pytałam wielu Szwedów, słyszałam w rozmowach innych: Midsommar jest dla nich bardziej ukochanym świętem niż Boże Narodzenie czy jakiekolwiek inne wielkie święto. Próbowałam zrozumieć, co sprawia, że Midsommar jest tak umiłowany i stawiany tak wysoko na piedestale. Czy to tęsknota za latem? Czekanie na zielone ciepłe dni przez 10 ponurych, zimnych miesięcy? Czy to czar białych nocy? Budzące się z zimowego snu miłosne popędy?
Na to pytanie nie znajdę odpowiedzi. Mogę tylko dać ponieść się magii Midsommaru.
Do tej pory obchodziłam Midsommar zawsze w jednym miejscu, w Herresta, niedaleko Mariefred, ale nadszedł w końcu czas, by poczuć „prawdziwy” Midsommar. Bo jeśli świętować to najpiękniejsze święto to tylko w Dalarna. Dalarna uważana jest w Szwecji za główny ośrodek obchodzenia Midsommaru. Za centrum, za serce Midsommaru. Dlatego zdecydowaliśmy się przyjechać tu, do Dalarna na trzy dni. Tutaj, w kilku miejscowościach, w setkach miejsc skupionych wokół jeziora Siljan świętowanie trwa tu cały tydzień, od niedzieli do niedzieli. Główne trzy miasta, w których odbywają się największe imprezy to Mora, Rättvik i Leksand.
Jesteśmy teraz w Rättvik, uroczej miejscowości, i już mamy za sobą pierwszy Midsommar, kilka km na polnoc od Rättvik, w Sjurberg. Kameralny i jak zawsze i wszędzie – wzrusząjacy.
Słowa nie oddadzą ani uroku Rättvik, ani dowcipu miejsca, w którym mieszkamy stary norweski wagon, ani uroku jeziora Siljan (cudownego, osnutego legendami, magicznego, naprawdę pięknego), ani też samego podniesienia umajonego słupa i zabawy wokół niego w takt regionalnej muzyki.
Oto fotografie, które pieczołowicie wybrałam, choć chciałabym wstawić wszystkie, jakie zrobiłam!
Już noc, już oczy się kleją, czas na sen, jutro świętowania ciąg dalszy!
Do zobaczenia jutro!
Oj, widze,, ze tutaj sie bedzie duzo dzialo. Piekne widoki juz na samym poczatku, tylko cieszyc sie nimi i kazda nowa atrakcja. Interesujacy ksztalt ma Maypole o ile tak mozna nazwe przetlumaczyc.
Wlasciwie to juz moge zyczyc –
” Glad Midsommar på Er och ha en trevlig resa ” 🙂
Oglądając zdjęcia, czuję już taki dreszczyk ekscytacji od Ciebie. Udanego świętowania 🙂
Ahhh jak tam jest pięknie:)) Mogłoby być może troszkę cieplej, ale to na pewno nie umniejsza atmosferze:)) Też chciałbym kiedyś coś takiego przeżyć. Piękne zdjęcia:>
Miłego Świętowania!
To jeszcze nic, w Kirunie tegoroczny Midsommar obchodzony był w śniegu 🙂
Zawsze mnie interesowało jak Szwedzi podnoszą te „drzewka”, a teraz wiem dzięki Tobie:)
Cudnie tam jest. Baw się dobrze!
O rany, ale ładnie… I tak klimatycznie <3
Domyslam sie, ze Midsommar w Dalarna na pewno mieliscie udany! U nas nie bylo zbyt cieplo ale na szczescie bez deszczu wiec ludzi rowniez dosyc duzo. Pozdrawiam serdecznie i zycze Wam dalszego radosnego swietowania oraz milego zwiedzania!
Dziękujemy 🙂