Mówi – już jestem! w narzuconych na kawiarnianych krzesłach pledach do okrycia kolan przy ostatniej być może kawie na świeżym powietrzu, krzyczy żółtą barwą dyń i liliową wrzosów w wystawowych szybach. Odzywa się nieśmiało w rozpiętym na poręczy babim lecie i blasku świeżo wyklutego kasztana.
…
A za miastem, bliżej natury, która tutaj gra pierwsze skrzypce jesień ukazuje się nam w najpiękniejszym wydaniu. W wachlarzu ciepłych barw w niezliczonych koronach drzew, w magicznie unoszących się mgłach nad polami i jeziorami, w szosie otoczonej lasami, jak kolorową koronką; w szumiących szuwarach i w miedzianych polach, na których pasą się gniade konie; w uginających się pod słodkim ciężarem jabłoniach, w brzozach, które wyglądają, jakby rosło na nich złoto. Za miastem jesień wydaje się być prawdziwsza, raduje i porusza do głębi. Tu, bliżej natury, w objęciach tych kolorów i ciszy bardziej odczuwa się melancholię i potrzebę refleksji nad przemijaniem.
…
…
Dlatego, jak co roku, wyjeżdżamy na drugi lub trzeci weekend października za miasto, żeby nacieszyć oczy pięknem jesiennej, zamykającej się przed zimą natury.
…
…
Pobyć blisko niej zanim zapadnie w zimowy sen.
Cudowny, jesienny hymn :*
Kocham jesień! Wspaniała pora roku. Szkoda tylko, że tak szybko zamienia się szaroburą pluchę.
Jesień jest cudna! Też się nią zachwycam 😉
Mniam..zapach drzewa ..jestem stolarzem Z brzozy piękne są meble:)
ach to dąb ..to na schody:)
Tak, dokładnie. To dąb 🙂
Mam parę pytań głównie o młodziesz :3
1.Czy to prawda że szwedki lubią młodszych?
2.Jak zachowuje się tam młodziesz?
3.Czy trudno poznać kogoś nowego?
4.Czy szwedki w wieku 16-24 lat są otwarte czy długo nawiązuje się z nimi kontakt?
5.To prawda że dzieczyny są puszczalskie palą i piją?
6.Czy Szwedzi sa mili dla obcokrajowców?
Pytam bo jestem ciekawe jak tam jest,niektórzy koledzy mówią że tam dziewczyny są puszczalskie palą piją i biją się z rodzicami a niektórzy że są bardzo mile,przyjaźne i otwace. Mam 16 lat za niedługo 17 i zakochałem się w pewnej Szwedce która jest cosplay’erką (przebiera się za postacie z gier) i ma 20lat i się zastanawiam jak to tam jest z nimi.
Trudno odpowiedzieć na te pytania, bo ta młodzież, którą poznałam do tej pory, to bardzo pewni siebie młodzi ludzie, choć paradoksalnie nieśmiali i z dystansem. Co do poszczególnych preferencji to chyba różnie z tym bywa, jedni wolą młodszych, drudzy starszych, jedni palą i piją, drudzy tylko piją. Partnerów znajdują we własnym gronie (np.w szkole) albo przez Internet.
Szwedka, w której się zakochałeś może mieć charakter nie pasujący do tych „standardów”, bo jak pewnie wiesz, każdy człowiek jest inny. To Ty sam musisz ją poznać i sam się przekonać. Dać sobie trochę czasu i wszystko się „okaże”. Jeśli zaś chodzi o stosunek Szwedów do obcokrajowców – dystans i tolerancja od obcych, grzeczność i ciepło od znajomych – ja przynajmniej tak to odczuwam.
Powodzenia w miłości życzę:-)
Dziękuje 😀
Dziękuję za trochę poezji na dobry początek tygodnia 🙂
Ja uwazam ze jesien to najpiekniejsza pora roku, w sumie to zdazy sie czlowiek nia nacieszyc, wydaje sie nieco dluzsza od szwedzkiej wiosny czy lata. No i te kolorki ktore eksploduja wszedzie.
Brakuje mi debow i kasztanow.
Ich spadajace owoce kojarza mi sie przyjemnie z czasami z dziecinstwa, robieniem ludzikow i innych dekoracji.
Lub zbieraniem zoledzi na lekcji przyrody i wyjsciem z cala klasa by zaniesc je do pobliskiej lesniczowki – zbieralas zoledzie by dokarmiac zwierzeta zima?
Lubie te sucha jesien, z ostatnimi promieniami slonca, lekkim i wciaz cieplym wietrzykiem…kolorowymi zachodami slonca…
Tesknie do zloto-zoltych szeleszczacych lisci pod nogami…
pozdrawiam
cieplutko
No ale jako to? U Ciebie nie ma jesieni?
Jest ale inna… Mniej żółta 😉 mniej czerwona, bardziej rdzawo-brazowa. Tej żółto-pomarańczowej, czerwonej trzeba się naszukać 😉
Pozdrawiam
Sylwia
Przecudowne zdjęcia i wspaniała jesień! To chyba moja ulubiona pora roku, nawet jeśli pada 🙂 Właśnie wróciłam z jesiennego weekendu za miastem i jestem zachwycona kolorami – to prawda, że na wsi wygląda to trochę inaczej 🙂
A zdjęcie z drzwiami jest piękne <3
Jaki piekny jesienny wpis! Tez lubie jesien ale u mnie w okolicy niestety dominuja lasy iglaste a tych miejsc lisciastych, kolorowych i pieknych jesienia jest tak malo … W Sopocie tam gdzie mieszkalam mialam do takiego pieknego lasu bardzo blisko, o tej porze swoja jesienna aura potrafi chyba zachwycic kazdego ..:) Pozdrawiam. M
Pięknie, obserwuje i zapraszam też do mnie http://bfbh.wordpress.com/
Monia, przy kazdym zdjeciu buzka moja otwierala sie coraz szerzej w zachwycie. Przy ostatnim wprost zemdlalam z zachwytu!
Przepiekne! <3 Przepiekna! <3