Sandhamn jest prawdziwą perełką sztokholmskiego archipelagu. (MAPA)
Sandhamn to miasteczko na Sandön, wyspie leżącej na zewnętrznych Szkierach (Skärgården). Dawniej egzystowało jako miejsce skąd pilotowano statki na morzu oraz miejsce działalności celnej dziś pełni funkcje przede wszystkim rekreacyjne, sportowe i wypoczynkowe. Tutaj toczy się żeglarskie życie, tutaj odbywają się regaty. Pozwólcie, że zabiorę Was na wycieczkę po wyspie.
Przybijamy do portu…
…i wchodzimy do miasteczka.
Miasteczko to (mówią też wieś) jest niebywale malownicze. Jeśli tylko pogoda dopisze, ukazuje nam się ono w pełnym blasku i urodzie. Jest naprawdę piękne. Spójrzcie sami.
Przy samym porcie jest sielska kawiarnia Ogród Strindberga.
Kawałek dalej stoi dom „bed&breakfast” czyli Sandhamns Värdshus.
Widzicie na zdjęciu poniżej znak T? To znak wejścia do metra (tunnelbana). Postawił go zapewne mający poczucie humoru tubylec.
Na wyspie jest niejedna piekarenka, kawiarenka, cukierenka… Ale nasza ulubiona, w której pieką rozpieszczające podniebienia bułeczki to Sandhamns Bageriet, który stoi zaraz za Värdshus.
Posileni? Idziemy dalej. Z niewielkiego wzniesienia można rozejrzeć się dookoła i spojrzeć z góry na część miasteczka oraz na wodę i na inne wyspy archipelagu. Czy ten żaglowiec nie jest piękny?
Na wyspie rosną także lasy (pełne jagód!). Ścieżki przez lasy wiodą do kąpielisk i piaszczystych plaż.
To plaża na jednym końcu wyspy, dzika, nieco opuszczona ale przez to cicha i spokojna.
Wracając z tej plaży znów wchodzimy w miasteczko. Małe kręte dróżki wiją się między ślicznymi domkami, wszystko kwitnie i zdobi, całość jest jak obrazek z bajki. Idylla!
Z tej cichej części wyspy wchodzimy znów do portu, dzień rozkręca się i życie zaczyna tętnić.
Mijamy port i kierujemy się do drugiej plaży, położonej na przeciwległym końcu wyspy. Poopalać blade ciało trzeba!
Właściwie są tu dwie plaże, jedna mniejsza,
druga większa, na której zawsze jest więcej korzystających ze słonecznych kąpieli ludzi.
Tutaj wreszcie poczułam się na plaży. Wygrzałam się porządnie. Choć chciałoby się zakotwiczyć na tej cudnej wyspie na stałe, po pięciu godzinach trzeba było zbierać się na statek powrotny do domu.
Kochani!
Z listów i komentarzy jakie od Was napływają wiem, że bardzo dużo z Was czyta mnie w Polsce i marzy o takich wycieczkach, marzy o Szwecji. Zdaję sobie sprawę, jak bardzo jest Szwecja dla wielu niedostępna. Jest mi przykro z tego powodu, dlatego chcę byście „pobyli” trochę w Szwecji poprzez mój blog, pragnę poprzez teksty i zdjęcia przybliżyć Wam Sztokholm i Szwecję. Chcę się z Wami Szwecją dzielić.
Jednocześnie chcę Wam życzyć spełnienia marzeń o wakacjach lub przyjeździe do Szwecji. Nie ustawajcie w marzeniach, bo te się spełniają. Wierzcie mi, marzenia się spełniają.
Całusy,
Monika
Sandhamn niestety nie zachwycyło mnie/nas. Może zła pora roku albo zbyt mało czasu…? albo po prostu… czuć snobizmem…? To tylko moje odczucia, więc bardzo subiektywne 🙂 Piękne zdjęcia 🙂
Snobizmem? Ja nie odczułam tam snobizmu. Raczej radość 🙂
PS. Dziękuję za komplement!
Piękne zdjęcia, syrenka…, pozdrawiam 😉
No a jednak sa plaze i to bardzo piaszczyste. Trzeba tylko wiedziec gdzie ich szukac. Dzieki ! Slonce, duza woda, Plaza (P duze wskoczylo automatycznie i nie daje sie zmienic) no i troszke wiatru , niezbyt duzo plazowiczow, idealne na letni wypoczynek 🙂
Piękne zdjęcia 🙂 ja pomimo 4 lat mieszkania w Stockholmie niestety nie doceniłam i nie odwiedziłam wiele miejsc. Wróciłam do Polski i Tęsknię za Szwecją 🙁 ale marzenia się spełniają…więc może wrócę…Swoją drogą blog napotkałam przypadkowo i pozwolisz że zostanę w nim na dłużej bo bardzo mi się spodobał 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Piękne zdjęcia! Mieszkałam rok w Sztokholmie, odwiedziłam też Sandhamn, urocza wyspa. Natrafiłam przypadkiem na Twojego bloga i NA PEWNO będę odwiedzać regularnie, bo z sentymentem wspominam i oglądam miejsca, które znam i tak polubiłam. Zapraszam do siebie i pozdrawiam serdecznie znad Świdra:)
3 mce pracowałem na Sadhamn…oj miło pooglądać ścieżki którymi chodziłem i ta budka tel w porcie z której dzwoniłem do Polski:)
Dzięki