Spotkał mnie zaszczyt udzielenia pierwszego w życiu wywiadu.

Pani Malwina Wrotniak – Chałada z portalu Bankier.pl, prowadząca projekt Tam mieszkam przysłała do mnie list z zapytaniem, czy zechciałabym opowiedzieć o tym, jak się żyje w Szwecji. Zgodziłam się i ochoczo zabrałam się do pracy. Pytania nie należały do najłatwiejszych, wymagały skonsultowania się z rodowitymi Szwedami, wyszukaniu informacji w szwedzkiej prasie, zastanowienia…  To było dla mnie nowe i ekscytujące doświadczenie.tam mieszkamLink do wywiadu: Szwecja, Sztokholm

Pisząc, dowiedziałam się nowych rzeczy na temat Szwecji, i nie tylko Szwecji. W projekcie Tam mieszkam udział wzięło już 120 osób z całego świata. Lektura tych opowieści z różnych zakątków świata jest bardzo przyjemna i interesująca. Polecam! A pani Malwinie dziękuję za tę przygodę i życzę realizacji planów i marzeń.

Zapraszam do lektury wywiadu i przyznam, że jestem bardzo ciekawa Waszych opinii o Szwecji.

21 thoughts on “Wywiad

  • ania10 stycznia 2014 at 19:05

    Monia czytam wszystkie Twoje wpisy i śledzę Twoje poczynania:) jestem z Ciebie bardzo dumna! No i nie bede ukrywac ze jestem dumna z tego ze jestem Twoja kolezanka;) pozdrawiam!!

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji10 stycznia 2014 at 19:17

      Pisząc o koleżankach – o Was, pisałam przez łzy.
      Studiowanie z Wami to jedna z piękniejszych rzeczy, jaka mi się w życiu przydarzyła!

      Odpowiedź
  • Dag10 stycznia 2014 at 19:15

    „Szwed polskiego pochodzenia”?????? OMG. NIgdy tak o nim nie myślałam. Teraz będę trawić pół roku :O

    Odpowiedź
  • U stóp Benbulbena (Dagmara)10 stycznia 2014 at 19:30

    Przeczytałam 🙂 Trudne pytania… Pozdrawiam!

    Odpowiedź
  • Nina11 stycznia 2014 at 09:55

    Musze przyznac pytania ciezkie ae bardzo ladnie sobie z tym poroadzilas, dumni jestesmi z Ciebie! 🙂

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji13 stycznia 2014 at 10:21

      Miałam wsparcie;-)

      Odpowiedź
      • Kasia13 stycznia 2014 at 16:50

        Pod wywiadem jest kilka wypowiedzi,mam nadzieję że Pani Nina wypowiadająca się tu i tam to tylko zbieżność imion,bo tu ładnie pięknie a tam „pojazd”. Moniko,szczerze gratuluję,poradziłaś sobie super! A zazdrość to raczej domena Polaków wnioskując z postów pod artykułem:/
        Pozdrawiamy K.,M.,Sz.

        Odpowiedź
  • czarna11 stycznia 2014 at 11:01

    Czesc Moniko!
    Przeczytalam wywiad i tryskasz w nim optymizmem. 🙂
    Z wieloma rzeczami sie zgadzam w Twoim reportazu: samodzielne dzieci, zdrowsze, szczesliwsze ale rozbestwione przez tutejszy system. Szwedzi ktorzy nie afiszuja sie majatkiem, wygodne mile przestrzenne mieszkania i domy. Zimni Szwedzi.
    Moje zauroczenie Szwecja tez trwalo jakies 3-4 lata. Kolejne lata, kiedy poziom jezyka wzrasta i rozumie sie wiecej, otwieraja sie szerzej oczy na to co slyszymy, czytamy widzimy, doswiadczamy…
    Moja polnocna Szwecja (tu mieszkam i obecnie zyje) dzis juz nie jest taka kolorowa dla mnie jak kiedys. Widze wady i te ciemne strony zycia: slaba edukacja, na niskim poziomie, wciaz wielkie roznice w zarobkach miedzy kobietami-mezszcyznami, sluzba zdrowia ktora nie jest taka super jak mi sie wydawalo wczesniej, moze i maja super sprzet i warunki, ale brak lekarzy powoduje odsylanie od jednego do drugiego, spotkanie specjalisty graniczy nie mal z cudem, pozna lob zla diagnoza przyplacana zyciem. Kilka lat temu kontakt telefoniczny z lekarzem uwazlam za cos nowego, rewolucyjnego, bez stania w kolejkach, dojazdach itd, dzis przeklinam ten system, bo na wszystko tu maja PARACETAMOL a lekarza spotkac twarza w twarz jest niezmiernie ciezko.
    Spotkalam sie z mobinngiem, dyskryminacja i innymi przykrymi sprawami zarozno w zyciu prywatnym jak i zawodowym, a tak wiele sie mowi jak bardzo Szwedzi sa tolerancyjni…
    Nie bede sie zbyt rozpisywac,jedno jest pewne, Twoj obraz Szwecji przypomina bardzo moj obraz Szwecji sprzed kilku lat. Ciekawe czy i kiedy zmienisz zdanie. Nie mniej lubie tu mieszkac, bo roznica a wlasciwie przepasc miedzy Polska a Szwecja wciaz i nadal widoczna i ogromna…
    Jedno jest pewne, wciaz i nadal jestem zauroczona natura, bo ta maja przepiekna.

    Bardzo jestem ciekawa twoich opini, spostrzezen, reflekcji za jakies 3-4 lata, zastanawiam sie czy twoje postrzeganie szwedzkiego swiata, zycia rowniez sie zmieni ?

    Gorace usciski z ZIMOWEJ bardzo polnocy
    Sypnelo 30cm sniegu, sniezy wciaz i wieje okropicznym zimnem
    W koncu dotarla… zima

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji13 stycznia 2014 at 10:20

      Dziękuję!
      Taka moja radosna natura:-)
      Pani Malwina starała się wyciągnąć ze mnie więcej o Szwecji, ale ja właśnie widzę ją pozytywnie, (dla mnie w ogóle szklanka jest do połowy pełna), może właśnie dlatego, że jestem tu krótko i dlatego, że ogólnie jestem szczęśliwym człowiekiem?
      Mam nadzieję, że moje zdanie o Szwecji nie zmieni się tak szybko i na gorsze, tak jak zmienia się Szwecja….
      Uściski:-*

      Odpowiedź
  • AnnaJOt11 stycznia 2014 at 20:04

    Droga Moniko. Twoj blog jest chyba jedynym w Szwecji (przepraszam innych o ktorych nie wiem…), ktory wnosi wiele pozytywnego i bratniego powiewu. Jak wiesz ja podobnie jak Ty jestem ponad 4 lata w tym kraju. I podobnie jak Ty z milosci .Przybylismy tutaj my Polacy po cos , bo w Polsce cos pzeszkadzalo, dusilo, czegos brakowalo, i wydaje mi sie,ze nalezaloby sie z tym po prostu pogodzic. Masz dar pisania i ktos to zauwazyl i wybral wlasnie Ciebie aby przeprowadzic z Toba MOniko wywiad i ja Ci tego gratuluje i jestem pod wielkim wrazeniem i wyrazam szacunek do tego co robisz. Malo… czuje pismo nosem,ze na tym sie nie skonczy…masz talent moja droga.A masz go dlatego,ze jestes swietna obserwatorka. Moze nie wszystko ujelas w wywiadzie (wiele osob zauwazylam,ze krytykuje wywiad) natomiast zachecam wlasnie te osoby aby poczytaly Twojego bloga od A do Z i pewnie troszke zejda z tonu. Piszesz w swoim blogu o wadach i zaletach i bardzo obiektywnie. Faktem jest, ze Szwedzi nie sa tak tolerancyjni jak o tym sami pisza i mowia.Jest to daleko posuniete faryzeuszostwo.Sami siebie oszukuja. Toleruja jedynie uchodzcow z krajow muzulmanskich i z czarnego ladu bo wypada. Jednak do innych obcokrajowcow zywia nienawisc i ignorancje.Do Polakow niestety tez w duzej mierze. Spotkalam sie z tym osobiscie i malo tego, w swoim wlasnym domu z zaprzyjaznionymi Szwedami tez uslyszalam wprost ,ze Szwedzi Polakow nie lubia ,nie znaja historii naszego kraju, maja zle skojarzenia,Polska kojarzona jest z blokiem wschodnim,niejednokrotnie slyszalam takie idiotyzmy,ze jestesmy czescia Rosji,co wyjatkowo podnosi mi cisnienie.. Napisalas,ze narodowa cecha jest zazdrosc.,To spotyka sie na kazdym kroku. Ot taki przyklad, Polki w Szwecji uwazane sa za wyjatkowo ladne, zgrabne ale… mimo,ze potrafia sie ubrac elegancko, stylowo to oczywiscie nie podoba sie Szwedom zwlaszcza Szwedkom,ktore zatracily dawno temu kobiecosc. To w jaki sposob sie ubieraja czasami mnie po postu przeraza i wecz brzydzi. Niedbalosc, flejtuchostwo , okropne fryzury badz calkowity ich brak…to sie widzi na codzien.I dziwi mnie to bo majac dostep do wszystkich najnowszych trendow jakos nie potrafia wykorzystac tego.A kiedy Polka wyjdzie na ulice od razu sie wyroznia.Cos w tym jest.
    Jedno jest pewne. Wiele razy pojawilo sie to zdanie tutaj. Dobrze jest poznac mentalnosc, zwyczaje ,tradycje i kulture tego narodu aby obiektywnie to wszystko pojac. Nie jest latwo ale zwazywszy na to ,ze my Polacy mamy ambicje, sile i wrodzona zyczliwosc z pewnoscia i temu damy rade. Czego zycze wszystkim naszym rodakom przebywajacym tutaj w tym skomplikowanym, zimnym, dziwmnym kraju. Dodam jeszcze, gdybysmy jeszcze umieli RAZEM stwarzac okazje do takiej prawdziwej solidarnosci byloby jak w niebie. A nie tak jak mowia Szwedzi kiedy w grupie kazdy ma cos do powiedzenia w jednym momencie mowi sie polsk rikstag…czyli wrzawa jak w polskim rzadzie. Dajmy im przyklad,ze jestesmy narodem, o ktorym mozna mowic same pozytywy.Bo przeciez mamy byc z czego dumni. Serdecznie wszystkich pozdrawiam.Szczegolnie Moniko Ciebie i meza.

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji13 stycznia 2014 at 10:16

      Dziękuję, Aniu za te słowa.
      To fakt, trudno o Szwecji nawet w tak obszernym wywiadzie, książkę można by napisać! Ale zrobili to już inni, ja nie zamierzam mówić źle o kraju, który mnie przyjął i daje mi godziwe warunki życia i takie uroki do podziwiania. czyniącymi przykrość komentarzami staram się nie przejmować, bo dla równowagi dostaję pozytywne i serdeczne komentarze i maile, a tych jest dużo więcej!
      Wszystkiego dobrego!

      Odpowiedź
  • Jak to się robi w Bangkoku12 stycznia 2014 at 07:27

    Poczytam z checia. Gratuluje

    Odpowiedź
  • Anna12 stycznia 2014 at 19:42

    Bardzo ciekawy wywiad Pani Henriksson. Gratulacje.

    Odpowiedź
  • polkawnorwegii13 stycznia 2014 at 12:17

    No pytania do najłatwiejszych nie należą ale świetnie dałaś sobie z nimi rade akurat 🙂 Pani Malwina wiedziała do kogo pisze 😉

    Odpowiedź
  • kasia13 stycznia 2014 at 13:26

    Prawda, ze po ilus tam latach zupelnie zmienisz zdanie o tej zyczliwej Szwecji. Zyczliwi to jestesm my tu Polacy i wiele innych nacji z ktorymi sie mozna zaprzyjaznic. Przezylam tu ciezkie lata i mobbing w pracy gdyz mialam lepsza prace niz ta na najnizszym poziomie.
    Dzieci szwedzkie na pozor sa szczesliwe ale to najnieszczesliwsze dzieci swiata, byc moze czyste i zadbane ale nie kochane tak jak dzieci powinno sie kochac. Po tylu latach moge to stwierdzic bo niejedno szwedzkie dziecko tu nakarmilam i przytulilam oraz porozmawialam na tematy jakie chcialy ale Szwedzi sa zlymi psychologami i na dzieciach sie nie znaja.
    Jak bedziesz miala wlasne dzieci to zobaczysz ich kolegow, bedziesz miala material na nowe przemyslenia .
    To jest przygoda zyc w innym kraju i obserwowac oraz porownywac ale na to trzeba czasu aby wejsc w dusze danego narodu …

    Odpowiedź
  • kasia13 stycznia 2014 at 14:26

    Ciekawi mnie Moniko skad wzielo ci sie przeswiadczenie , ze dzieci szwedzkie sa zaradne? Raczej z mojej obserwacjo to widze , ze dzieciom do 12 roku zycia zawiazuje sie sznurowadla. Widze to na lyzwach gdzie matki kucaja i wiaza dzieciom nawet 14 letnim lyzwy a potem stoja i marzna czekajac na dzieciaki ktore jezdza na lyzwach. 18 latki podwozi sie do szkoly i robi kanapki etc… slysze narzekania w pracy rodzicow , ze nie maja czasu dla siebie bo musza sie opiekowac starymi dzieciakami? I nie ma nigdy milosci w opowiadaniach o swoich dzieciach, tylko jeczenie , ze to takie „jobbig” trudne i ciezkie …
    Wychowalam moje dzieci po polsku i mam cudowne , serdeczne dzieci w porownaniu ze szwedzkimi ktore nie emanuja miloscia w stosunku do swoich rodzicow ;-)))

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji15 stycznia 2014 at 21:51

      Cześć Kasiu,
      w przedszkolach, w których pracowałam dzieci (w wieku 3-4 lat) nie potrzebowały mojej pomocy przy sole czy ubieraniu. Ja zapinałam trudniejsze zatrzaski, klamry czy guziki, zawijałam gumkę kombinezonów pod buty, czasem pokroiłam mięso. Ale właściwie większość dzieci, większość rzeczy chciały robić same.
      🙂

      Odpowiedź

Skomentuj czarna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *