Początek nowego roku to czas noworocznych postanowień.
Lista moich własnych noworocznych postanowień jest długa, ale nie będę nią Was zamęczać, powiem tylko o tym, co dotyczy bloga.
IMG_4297
Od tej chwili

  • będę się pojawiać na blogu rzadziej, niż do tej pory,
  • nie będę już pisać o życiu prywatnym,
  • zlikwidowałam instagram i twitter, zamierzam zamknąć również fanpage Polka w Szwecji na Facebooku

Bawienie się w te „dodatki” w moim odczuciu jest dziecinne, decyduje o moich nastrojach, zobowiązuje i męczy, ale przede wszystkim  zabiera mi mnóstwo cennego czasu.
Zdaję sobie sprawę, że dla wielu zaglądających na mój blog z platformy Facebooka, będzie to równoznaczne z moim zniknięciem, ale wierzę głęboko, że ci, którzy zechcą dalej czytać blog Polka w Szwecji znajdą sposób, by go znaleźć w czeluściach sieci i do niego co jakiś czas wracać.

Ściskam Was mocno i życzę pięknego i owocnego 2015!

36 thoughts on “Nowy rok niesie zmiany

  • Czarna2 stycznia 2015 at 11:54

    Moniko, życzę powodzenia. A na bloga będę zaglądać.
    Czytalas może książkę ” Alibi na szczęście” Anny Fincer-Ogonowskiej?
    Właśnie się wtopilam w lekturę i poprawiam sobie nią jesienno-zimowe nie najlepsze nastroje.
    Uściski
    Sylwia

    Odpowiedź
    • camo3 stycznia 2015 at 13:26

      Hej! A jezeli mozna dopytac , czy ta ksiazka jest moze dostepna jako audiobook ?

      Odpowiedź
    • Polka w Szwecji5 stycznia 2015 at 12:32

      Dziękuję !
      A tej książki nie czytałam jeszcze, ale wpisałam ją na listę księgarnianych zakupów 🙂

      Odpowiedź
  • Iwa2 stycznia 2015 at 12:20

    Moniko życzę Ci abyś w tym roku mogła zrealizować wszystkie swoje plany.
    Twój blog jest moim ulubionym i odkąd tu trafiłam to „Polka w Szwecji” ma stałe miejsce na pasku z zakładkami….
    I tak już będzie :))
    Pozdrawiam ciepło !

    Odpowiedź
  • jedlinka2 stycznia 2015 at 12:37

    Moniko! Najwazniejsze abys zostala, przynajmniej czesc Ciebie.
    Jakos tak sie do Ciebie przywiazalam. Dziekuje Ci, za ten czas ktory nam dajesz.
    Ola (Gabrielsson) Wolak.
    Buziaki i milego weekendu!

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji5 stycznia 2015 at 12:31

      Dziękuję Olu,
      ja też czuję sentyment do tych, którzy byli tutaj ze mną od zawsze i z całym sercem :-*
      Cieszę się, że umilam Ci czas 🙂

      Odpowiedź
      • jedlinka2 marca 2016 at 19:58

        I to bylo rok temu. Juz bede bardziej uwazna 😀

        Odpowiedź
  • szarfen2 stycznia 2015 at 14:00

    Jakoś tak smutno mi się zrobiło. Nie znamy się, ale czuje jakbyś była moją bliską znajomą. Trzymaj się! Życie toczy się dalej. Ściskam.

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji5 stycznia 2015 at 12:30

      Ja też się do Ciebie przywiązałam, jesteś moją jedną z pierwszych i najwierniejszych czytelniczek :-*

      Odpowiedź
  • peregrino2 stycznia 2015 at 15:00

    Monika wiele dobra i pięknych chwil w Nowym Roku ..
    na pewno nie znikniesz dla mnie bo wordpress reader zawsze pokaże mi Twoje nowe notki ..
    fajnie, że po prostu tak robisz jak czujesz .. blog i inne nie powinny być jakąś nową formą pracy :^) a dawać relaks w zamian
    bardzo ciepło ściskam i pozdrawiam w Nowym Roku

    Odpowiedź
  • violianka2 stycznia 2015 at 15:11

    Czasami czuję się aż przytłoczona tymi wszystkimi kanałami, fb, pinterest, instagram… Zastanawiam się często skąd dziewczyny mają czas na te wszystkie aktualizacje statusów, mozaiki ze zdjęć, konkursy itp… Obawiam się , że u części z blogerek przerodzilo się to już w nałóg-czują przymus bycia, pokazywania się, bycia wciąż na fali. Chwalą się, jakby to był jakiś niesamowity wyczyn, np.dniem czy dwoma bez komputera… Smutne to. Pozdrawiam i do przeczytania! Ania/violianka

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji5 stycznia 2015 at 12:29

      Pewnie wszystko inne leży odłogiem, najpierw aktualizacja statusu, potem prasowanie!
      Ja się pocieszam, że nie mam dzieci i czuję się usprawiedliwiona 😉

      Odpowiedź
  • Marek Fronc2 stycznia 2015 at 16:01

    Bloga można zawsze podłączyć do Facebooka i Twittera – linki do nowych wpisów same będą się wrzucać – myślę, że większości czytelników spokojnie to wystarczy. Opcja ta jest, o ile dobrze pamiętam, w zakładce „Sharing” w Kokpicie. Ale ja tylko pomysł podrzucam, zrobi pani jak chce 🙂

    Odpowiedź
  • Jola2 stycznia 2015 at 18:33

    Monia- jak wcześniej pisałam, nie mam konta na fb, twitterze, zaglądam do Ciebie bo jesteś w moich ulubionych zakładkach i tak zostanie. Jesteś moją młodszą koleżanką po fachu ( co prawda inne przedmioty, ale to nieistotne) więc wiem, dlaczego lubię wpadać tu do Ciebie – obie nadajemy na tych samych falach. Pisz kiedy Ci w duszy zagra, ja tu będę. Pozdrawiam.

    Odpowiedź
  • Donata2 stycznia 2015 at 19:25

    Moniko..Nie ukrywam,ze bedzie mi brakowało Twojego fanpega na FB,ale cóż…hmmm na pewno częściej wejde na bloga…Ty sama wiesz i czujesz co dla Ciebie jest najważniejsze…Muszę Ci zdradzić w ” tajemnicy”;),że jest to mój ulubiony blog:)Uwielbiam z Toba wędrować wirtualnie po Szwecji,Sztokholmie…Masz niezwykły dar pisania.,przekazywania swych myśli….Rozwijaj ten dar i nie marnuj. swojego talentu …Chiociaz Cię nie znam osobiście mam wrażenie,że jestes bliską mi osobą….Szanuję Twoją decyzje zlikwidowania fanpaga…Prowadzenie kilku stron ,blogów ,fanpagy musi byc niezwykle obciążające psychicznie i czasowo ….Życzę Ci wszystkiego najlepszego w Nowym roku i samych dobrych wyborów-Dona (Nata-Do Art)

    Odpowiedź
  • Kasia2 stycznia 2015 at 22:01

    Mam Ciebie w obserwowanych blogach ,więc Twoje zniknięcie z FB mi nie robi :D. Będę czytać dalej ! Pozdrawiam

    Odpowiedź
  • Mamsan2 stycznia 2015 at 22:10

    Monia
    Ja rowniez zycze Ci wiele dobrego w Nowym Roku! Podsumowan nie robie ale drobne postanowienia lubie, mobilizuja do pozytywnych zmian!
    Sciskam goraco i nadrabiam blogowe zaleglosci, mam ich ostatnio bardzo duzo ..! Usciski. M

    Odpowiedź
  • Leon2 stycznia 2015 at 22:50

    Blog będę czytał dalej bo mnie ciekawi,wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2015

    Odpowiedź
  • Anna Maria Boland3 stycznia 2015 at 11:29

    Monika, rozumiem Cię doskonale. Ja mam FB połączonego automatycznie, tak jak mówi Marek Fronc, więc to ułatwia sprawę, jednak rozumiem Twoją potrzebę zlikwidowania innych kanałów komunikacji. Będziemy się widywać na blogach, mi zawsze ta forma bardzo odpowiadała. 🙂 Ściskam mocno w Nowym Roku.

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji5 stycznia 2015 at 12:25

      Nie, Anuś, ja bym zaglądała, co kto skomentował, czy ktoś przybył, czy ktoś ubył…. A tak, jeden obowiązek mniej 😉

      Odpowiedź
  • Małgośka Ekruda3 stycznia 2015 at 13:19

    Będzie mi brakowało Twoich pięknych zdjęć na Instagramie, ale na blog na pewno będę nadal zaglądać. Zaraz włączę subskrypcję przez e-mail i nic mi nie umknie 🙂

    Odpowiedź
  • camo3 stycznia 2015 at 17:31

    Nowy rok i nowy etap sie zaczyna, z nim wiele nowatorskich pomyslow i ciekawych projektow pewnie pojawi sie. Zycze sukcesow w ich realizacji i wielu szczesliwych dni !
    Blogowanie to pisanie bloga a czytanie bloga to tez blogowanie ? Zastanawiam sie czy czytelnik moze sie stac zalezny od bloga ? Co sie dzieje jak blog przestaje istniec ? Trzeba sie od niego jakos odzwyczajac ? Czy to jest wykonalne ? Chyba duza czesc tego co przekazalas pozostanie na zawsze u czytelnikow , w myslach, w przekonaniach, to jest jednak duze forum, ktore udalo Ci sie zainteresowac i w ten sposob wzbogadzic w nowe przezycia ! Serdeczne dzieki , Monika, za to 🙂

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji5 stycznia 2015 at 12:24

      Pisać blog czy nie pisać bloga, czytać, czy nie czytać… oto jest (filozoficzne) pytanie! Ja myślę, że pisać trzeba, jeśli się musi, a czytać można, jeśli się chce.
      Ale najważniejsze to robić to wszystko LAGOM 😉

      Odpowiedź
  • henlub4 stycznia 2015 at 19:31

    Komu będzie Cię brakowało , tego odsyłam do progr. II TVP gdzie o godz . 20.oo nadawane są kabarety .

    Odpowiedź
  • kaan5 stycznia 2015 at 21:16

    Odnajdę Cię…zawsze ♥

    Odpowiedź
  • ana5 stycznia 2015 at 23:21

    Mam czytnik na wordpressie, więc znajdę Cię, kiedy zechcę! 🙂 Również życzę pięknego roku i lepszego od poprzednich!

    Odpowiedź
  • yogainstockholm6 stycznia 2015 at 17:32

    Moniko, życzę Ci dużo uśmiechu w Nowym Roku bo jakiś smutek bije z tego wpisu.
    Niestety internet to bardzo trudne środowisko do życia, a zwłaszcza portale społecznościowe. Ja sama założyłam Instagrama, kiedy zobaczyłam, że Ty go masz 🙂 Wcześniej to medium nie było mi w głowie i kojarzyłam je jedynie z targowiskiem próżności. Dzięki Tobie odkryłam jakie daje ono możliwości (np. możliwość kolekcjonowania ukochanych zdjęć i dzielenia się nimi z innymi, chociażby z rodziną lub opisywania wydarzeń obrazami, bez konieczności spędzania czasu na uploadowaniu zdjęć na komputer) i że odpowiednio użyte daje radość i właścicielowi i innym użytkownikom.
    Niestety żeby w tym funkcjonować trzeba mieć mega dużo dystansu do życia swojego i innych i nie dać się wciągnąć w te emocjonalne szeregiele i przechwałki i czasami po prostu olać niektóre sprawy (co nie przychodzi łatwo osobom o dużej wrażliwości).
    Mam nadzieję że rezygnacja z tych serwisów przyniesie Ci upragniony spokój ducha i będziesz mogła więcej czasu poświęcić na swoje pasje 🙂 Niestety czytelnicy czasem zapominają, że blog jest jedynie opisem zdarzeń z życia (poglądów, doświadczeń, etc.), a nie całym życiem piszącego.
    Ja również mam Cię w ulubionych na wordpressie także będę zaglądać regularnie!

    Odpowiedź
  • camo10 stycznia 2015 at 21:46

    Oh, to urzekajacy obraz przystani w zimowej szacie, z pieknie uchwyconymi „slonecznymi” odcieniami sniegu. To ciekawe jak snieg zmienia swoj kolor zaleznie od wielu warunkow. Wyszlo bajecznie 🙂

    Odpowiedź
    • Polka w Szwecji12 stycznia 2015 at 16:57

      Nie, to nie słońce, to ustawienie w ixusie, nazywa się affisch effekt.

      Odpowiedź

Skomentuj ana Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *