Czy Wy też tak jak ja kochacie ABBĘ?
W maju otwarto w Sztokholmie (na wyspie Djurgården MAPA) muzeum, na które bardzo czekałam. Poszłam, zobaczyłam i mogę szczerze powiedzieć, że warto muzeum ABBY odwiedzić.
Przede wszystkim dlatego, że idąc przez nie, idzie się przez całą drogę kariery członków zespołu: Agnethy, Anni – Frid, Björna i Bennego. Przeżywa się z nimi pierwsze spotkanie, zakochania, śluby, pierwsze wygrane festiwale, pierwsze zdobyte złote płyty i nagrody.
Widzimy stroje, w których zaśpiewali Waterloo na konkursie Eurowizji w Brighton w 1974 r. (zaledwie rok po utworzeniu grupy) i w których zdobyli pierwszą nagrodę. W tle na ekranie można obejrzeć fragmenty tego konkursu i poczuć dreszczyk emocji podczas ogłaszania wyników. (Kliknij na zdjęcie jeśli masz ochotę zobaczyć ten występ).
Podpatrujemy miejsca, w których tworzyli muzykę, w domku na wyspie Viggsö,
w studio…
Patrząc na kuchnię i bawiące się za oknem dzieci można poczuć, jaki ból musiały sprawiać im rozstania z domem, gdy wyjeżdżali w tournee.
Garderoby przybliżają nam stres przed koncertem, a pokój, w którym szyto stroje i buty uświadamia, ile pracy się za tym wszystkim kryło, ile ludzi poza tą czwórką stało za sukcesem Abby.
Z przyjemnością patrzyłam na kostiumy sceniczne,
Szczególnie podobają mi się te sukienki z kotami i miałam wielką nadzieję, że będzie można kupić w muzeum „kopię” takiej sukienki, ale niestety nikt o tym nie pomyślał, a podejrzewam, że rozchodziłyby się jak świeże bułeczki …
Projektant strojów dla Abby, Owe Sandström powiedział w jednym z wywiadów, że właśnie te sukienki były kopiowane w milionach egzemplarzy na całym świecie i że gdyby muzeum zaczęło się palić to ratował by właśnie je.
Bardzo podobał mi się film, który w muzeum obejrzałam, historię szalonego dziennikarza i pewnego wywiadu, wplecioną we fragmenty koncertów. Naprawdę poczułam jak bym rzeczywiście była na koncercie:)
Innym miłym odkryciem to piosenki, których nie znałam do tej pory. Człowiek nuci parę kawałków i myśli, że zna całą twórczość Abby. Kupiłam dwie płyty z piosenkami, (ceny są przystępne!) na których są piosenki dla mnie nowe i świeże. To jak miłe odkrycie zespołu na nowo, ale i tak moją ukochaną piosenką pozostanie … (klik).
Czy mieszkacie w Szwecji, czy będziecie przejazdem, odwiedźcie muzeum koniecznie!
Dojazd: tramwaj 7 z Sergels Torg, przyst. Liljevalchs/Gröna Lund.
Godziny otwarcia:
Pn – Wt, Pt, So, Nie 10.00 – 18.00,
Śr – Czw 10.00 – 20.00
Cena biletu: normalny 195 kr, dzieci do 7 r. życia wchodzą za darmo.
16 thoughts on “ABBA The Museum”
Skomentuj Camo Anuluj pisanie odpowiedzi
Powiązane posty
Sztuka odpoczywania
Święto Wiśni i japońskie akcenty
Styl wiejski, sielski czyli lantlig
Czas smutku
Plasterek
Życie z kotem
Astrid Lindgren – Dalagatan 46
Język szwedzki
Blog Off
Lucia
Weganinem być
O co nie pytać Szweda?
Galeria Baginski
Ślub Madeleine
Fjäderholmarna
Zegary naprzód!
Śladami Astrid Lindgren – Norröra
Eurowizja 2016
Pierwsze dni z kotem
Moja historia cz. 4
Dziesięć powodów, dla których warto odwiedzić Olandię
Aquaria Vattenmuseum
Panduro Hobby
Wakacje!
Oranżeria w Bergianska Trädgården
Tradycja Julbord
Festyn jesienny w Ogrodzie Bergianska
A w duszy wiosna gra
Moje Stare Miasto
Globen jako Wielka Dynia
Oda do jesieni
Piątek
Skansen – miniatura dawnej Szwecji
Pożegnanie z choinką – Julgransplundring
Warszawskie reminiscencje
A jak asymilacja
Rowerem przez Möja
Granit – butik przyjazny środowisku
Na końcu Europy – Nordkapp
Symptomy zeszwedzenia
Migawki z Polski
Landsort na wyspie Öja
Niespodzianki od życia
Idzie nowe / Nytt på gång
Studentka w skowronkach
Lato idealne
Puk, puk, to znowu ja!
Najmniejszy pomnik w Sztokholmie
Grudniowe smaki i aromaty
Matka i jej pierś
Wywiad
D jak dom
Retro Second Hand
Zimowy spacer i lekcja przyrody
Chwile wytchnienia
Kartka z życzeniami
Julmarknad w Skansen
Surströmming
C jak cierpienie
Przepis na twarożek
Nagroda od czytelnika
Göteborg w trzech odsłonach cz. 1
Haga Park
Szwedzki język migowy i świat głuchych
Pożegnanie szkierowego sezonu na wyspie Rögrund
Dziś Szwecja jest słodka!
Trasa Monteliusvägen
Julbord
Weekend za miastem, klęska urodzaju i pochwała radości z rzeczy zwykłych
Legitymacje nauczycielskie
Dzień o zapachu cynamonu
Festiwal Wikingów
Nie lubię Halloween!
Fika w ogrodzie Rosendal
Jak otrzymać szwedzkie obywatelstwo?
B jak brak
Glögg – grzaniec rozgrzewaniec
Świąteczna wystawa
Tradycje wielkanocne w Szwecji
Landsort
Wesołych Świąt!
Od serca
E jak Empatia (a raczej jej brak)
Dzień gofry!
Lucia w dźwiękach i obrazach
Kartka ze świątecznymi życzeniami
Dzień polarny – midnattssol
Jesienne refleksje
Kocia pociecha
Lśnij i żyj!
Dragonek
Znajdź dziesięć różnic
Magiczne białe noce
Jesieni, to ty? Tak szybko?
Rzeczy w Szwecji, do których się nigdy nie przyzwyczaję
Midsommar w Dalarna cz. 1 Sjurberg
Artipelag
Między ziemią a niebem
Wyspa Nåttarö
:-*
Nowy rok niesie zmiany
Arvidsjaur i Koło Podbiegunowe
Stockholm Card – jak zwiedzać i poruszać się po Sztokholmie
Mały łoś i szopka z Krakowa
Do drogich czytelników
Dalarna, serce Szwecji
Migawki z Gotlandii
Na szwedzką mod(ł)ę
Tajemniczy przynosiciel
Szwedzkie wychowanie dzieci
„Przekręt” turystyczny
Siła słów i moc zmieniania świata
Jak na skrzydłach
Życie sielskie anielskie
Zamek Królewski – Kungliga Slottet
Karta SL – jak poruszać się po Sztokholmie
Ludzie listy piszą
Midsommar w Dalarna cz. 3 Rättvik
Życie w obrazkach
Dziesięć przykazań czyli Jantelagen
Bliskie spotkania
Smaki jesieni
Lucia czyli święto światła
Kebnekaise
Olandia, kraina wiatraków
Pierwsze dni zimy, ostatnie dni roku
…
Gotlandia
Archipelag sztokholmski – wyspa Utö
Komplement
Göteborg w trzech odsłonach cz. 2
Dzień Wszystkich Świętych
Eksperyment
Moje szwedzko-polskie serce
1 maja – Valborg
Moja historia cz. 3
Wielki dzień
Piastowie
Co to jest szczęście?
Pratar du svenska?
Niepokoję się…
Ciepłe oazy zimowego Sztokholmu
W jelenim gaju
Pierwsze zanurzenie
Hejterki
Długo wyczekiwany poniedziałek
Sztokholmskie metro – najdłuższa galeria sztuki na świecie
To już cztery lata…
Kolej śródlądowa – Inlandsbanan
Problem żebractwa w Szwecji
Sztokholm jak z innej bajki
Studencki karnawał – Quarnevalen
Junibacken
Różowe przebudzenie
Migawki z podróży na południe
Trzeci tydzień adwentu
List do czytelników
Nietypowy znak drogowy
Blisko…
Sen
Hotel za kratami
Ciepło, gorąco, parzy!
Göta Kanal – błękitna wstęga Szwecji
Drugie urodziny Polki
Wiśnie w śniegu
Kopalnie w Gällivare
Polka w Szwecji za kółkiem
Wielkie głosowanie – Blog Roku 2014
Lato w Szwecji
Fredagsmys
Ostatni kawałek
Astrid Lindgren i pasja czytania
Spacer nad kanałem
Zabawa u Króla
Paczka
Listopad zaklęty w broszce
Bożonarodzeniowe jarmarki
Kraj w sam raz
Słodko gorzki zawód
Wyklejanki Wisławy Szymborskiej
Listopad optymistyczny
Wakacji czas
Wakacje!
Tam, gdzie mieszkają motyle
Przedstawienie o Katarzynie Jagiellonce
Wieża Kaknästornet
Wspomnienie Nationaldagen
Korzenne ciasteczka – pepparkakor
Tyle wiosny w całym mieście!
27 sierpnia
Śladami Astrid Lindgren – Vimmerby
Tramwajem w poprzek
Mall of Scandinavia
Bezcenny wspólny czas
Pierwszy Dzień Wiosny
Time out
Arholma
W pogoni za łosiem
Pieskie życie
Långholmen i początek wakacji
Festiwal polskich filmów
Terminarze, rzecz kobieca
Gniazdowicie
6 czerwca – Narodowe Święto Szwecji
Göteborg w trzech odsłonach cz. 3
Przeprowadzka
Smrodliwy smakołyk Szwecji
Eva Mattsson i jej pasja
Muzeum Okrętu Waza – Vasamuseet
Śladami Astrid Lindgren – Astrid Lindgrens Värld
W biegu
Nasza domowa nowomowa
Dziękujemy!
Gålö – oda do natury
Ogród Króla czyli Kungsträdgården
Adwent po szwedzku
Październik i różowa wstążeczka
Film Roku – Återträffen
Pierwszy adwent – przygotowania do świąt, rozświetlanie ciemności i tresowanie kota
Just another Polish Day
Jul czyli święta w Szwecji
Zatrzymać lato
Park Narodowy – wyspa Ängsö
Obywatelka Szwecji
Ratusz miejski – Stadshuset
Gdybym była Bogiem…
Wielkanoc kolorowa
Wiosenne pozdrowienie
Midsommar
Szafranowe bułeczki
Kwestia zaufania
Zakątki Södermalm
Święto Zmarłych
Moja cudowna grupa
Samozbiory – självplock
Fach dziennikarki
Lördagsmys i czas zimowy
Moje tęsknoty za polską kulturą
Mariefred
Szwedzi, miłość, flirt i Walentynki
Świąteczny Sztokholm
Tack för senast!
Dzień Świętej Łucji
Birka – pierwsze miasto w Szwecji
Koniki z Dalarna
Midsommar w Dalarna cz. 2 Leksand
Moja historia cz. 2
Wielka budowa w Sztokholmie
Nobel – nagrody i wielki bankiet
Tradycyjne szwedzkie przysmaki
Narodowe cechy Szwedów
Archipelag sztokholmski – Sandhamn
Jesień w Sztokholmie
Racza uczta – kräftskiva
Sztokholmskie scenerie
Semla, Tłusty Wtorek i moc słońca
Lussekatter z pieca Kasi
I już po wszystkim
Podróż inlandsbanan – refleksje
Drottningholm
Różowy koniec dnia
Zmiana czasu
Dni z nutą jazzu
Wakacyjna retrospekcja
Ostatni dzień kwietnia
Teatr dla Polonii
Jesienny Ulriksdal
Moja historia cz. 1
Popularne wpisy
Najnowsze komentarze
- Ycbo - Adwent po szwedzku
- Steven - Kopalnie w Gällivare
- Ania - Szwedzkie wychowanie dzieci
- Paweł - Znajdź dziesięć różnic
- Aleksandra - Znajdź dziesięć różnic
Archiwa
- wrzesień 2021
- marzec 2021
- grudzień 2020
- wrzesień 2020
- lipiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- kwiecień 2017
- październik 2016
- wrzesień 2016
- sierpień 2016
- lipiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
- luty 2014
- styczeń 2014
- grudzień 2013
- listopad 2013
- październik 2013
- wrzesień 2013
- sierpień 2013
- lipiec 2013
- czerwiec 2013
Lubię Abbę, ale znam kogoś, kto uwielbia pasjami i napewno takie muzeum by go zainteresowało. Sama z resztą chętnie bym zobaczyła, w końcu to kawał historii. Może kiedyś się uda:)
Na pewno! Jak będziesz w Sztokholmie, nie zapomnij o mnie:-)
Ostatnio, jak szliśmy na karuzele to zaszliśmy zrobić sobie zdjęcie (w tych dziurach na głowę) ale nie wchodziliśmy.
Twój opis mnie zachęcił, następnym razem wejdziemy do środka 🙂
Nie będziecie żałować:-)
Jestem zakochana w Abbie i Szwecji od ponad 30 lat.Mam zamiar odwiedzić muzeum jeszcze w tym roku.Uczę się szwedzkiego dla przyjemności,choć nie powiem-od dawna chciałabym tu zamieszkać(znaczy w Szwecji).Czytam Twój blog od wczoraj,z przyjemnością i wzruszeniem ,pięknie piszesz a do tego umieszczasz fajne fotki.Wiem,że będę tu zaglądać.Pozdrawiam ciepło 🙂
Beata
Fajnie, ze moglas to miejsce zobaczyc. Ja tez planuje i mam nadzieje kiedys to zrobic .. 🙂 Usciski. M
Czy z Kartą Sztokholmską wejście do tego muzeum jest bezpłatne?
Niestety nie. Abba Museum chyba jako jedyne z muzeów w Sztokholmie nie akceptuje tych kart. Taka jest wola członków zespołu.
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
A czy karta upoważnia do wstępów do zwiedzanych obiektów bez kolejki?
Miałam przyjemność odwiedzić Muzeum w czerwcu 2014r., niezapomniane przeżycie.. Naprawdę warto i polecam wszystkim! Wzruszająca podróż w lata 70-te! Mąż i córka (14-letnia) też zachwyceni. Pozdrawiam cieplutko! Monika.
witaj, muzeum posiada sklep internetowy- można kupić płyty , magnesy na lodówkę itp, Czy orientujesz się czy jest również sklep stacjonarny w muzeum? i czy znajduje się on w środki muzeum ?czy można do niego wejść bez zakupienia biletu?
pozdrawiam
Tak, jest sklep stacjonarny i z tego, co pamiętam, można wejść bez biletu.
Ostatnio dowiedzialam sie , ze karta sztokholmska zostala wycofana i zastapiona Stockholms Pass, ktory podobnie tez umozliwia korzystanie z wielu atrakcji, ale cos tam sie chyba pozmienialo w ofercie i cenie tez. Pozdrawiam serdecznie.
Doskonała zabawa. Dużo śmiechu i radości, a przy tym wiele cennych informacji o życiu i karierze członków Abby. Byliśmy w sierpniu 2016 i dodam, że za bilety można płacić tylko kartą i że odpłatnie można wypożyczyć audio guide po polsku.
Czy muzeum ABBY można odwiedzić po prostu z marszu będąc w Sztokholmie, czy też należy wcześniej zarezerwować bilety??? Chciałbym ten wyjazd zaplanować z głową , a nie np. zdziwić się całując klamkę 🙂 Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Ja poszłam z marszu, trochę postałam w kolejce i dostałam się, ale nie zaszkodzi zabukować sobie bilet na ich stronie.